W czwartek, 20 czerwca, zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz Reprezentatywne Organizacje Związkowe działające w spółce mają spotkać się i rozmawiać na temat wzrostu płac - dowiedział się portal netTG.pl Gospodarka-Ludzie od Romana Brudzińskiego, wiceprzewodniczącego Solidarności w JSW. Spotkanie odbędzie się w siedzibie spółki o godz. 13.00. Przypomnijmy, że 10 czerwca strony podpisały protokół rozbieżności. Wówczas związkowcy odrzucili propozycję zarządu, który pomimo „wysoce niesprzyjających warunków rynkowych” zaproponował wzrost funduszu płac o 6,5 proc.
Roman Brudziński w rozmowie z portalem netTG.pl przyznał, że strona społeczna ma już plan działań na wypadek, gdyby czwartkowe rozmowy nie przyniosły rezultatu. O możliwych ruchach związkowcy będą informować w piątek, 21 czerwca. Jak zapisano 10 czerwca protokole rozbieżności, strona społeczna skorzysta z art.15 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Dodano, że pracodawca zostanie poinformowany na piśmie o formie i terminie podjętej akcji protestacyjnej.
Spór zbiorowy w spółce trwa od stycznia br., a jego przedmiotem jest zwiększenie funduszu wynagrodzenia na 2024 r.
W protokole z 10 czerwca zapisano stanowiska stron. Wynika z niego, że zarząd JSW - pomimo wysoce niesprzyjających warunków rynkowych - „wychodząc naprzeciw oczekiwaniom załogi, przyjmuje prognozę realizacji osobowego funduszu w roku 2024 w wysokości 4 mld 236 mln zł, co stanowi wzrost o 6,5 proc. w stosunku do bazy w roku 2023". Dodano, że „o ile sytuacja ekonomiczna i rynkowa spółki pozwoli, po analizie dokonanej w V kwartale 2024 r. zarząd JSW SA podejmie decyzję w sprawie ewentualnej wypłaty nagrody, bądź premii".
Jak wynika z protokołu, strona społeczna z ogromnym oburzeniem przyjęła postawę oraz propozycję zarządu dotyczącą wzrostu wynagrodzeń.
Związkowcy przypomnieli, że podczas ostatniego spotkania zarząd JSW zgodził się, że bazą wyjściową do osobowego funduszu płac na rok 2024 będzie fundusz wynagrodzeń ustalony w porozumieniu z lutego 2023 i przyjęty w aktualizacji PTE jesienią 2023 r.
„Zarząd JSW poprosił o czas w kwestii przeliczenia wzrostu tegoż funduszu o 3,4 proc. W dniu dzisiejszym członkowie zarządu JSW SA w żadnej mierze nie odnieśli się do przeliczanych kwot" - podano w protokole.
„Kwota 4 mld 234 mln zł wynika wprost z Porozumienia z dnia 08.02.2023 r. i została jednoznacznie zaakceptowana przez strony sporu zbiorowego na poprzednim posiedzeniu mediacyjnym. Przyjęcie do realizacji funduszu płac kwoty 4 mld 236 mln zł nie jest żadną podwyżką"- wskazali związkowcy.
Związkowcy oczekują także natychmiastowego zwołania Pomocniczego Komitetu Sterującego w celu szczegółowego omówienia sytuacji JSW.
Przypomnijmy, że związkowcy w lutym - jeszcze z poprzednim zarządem JSW - prowadzili rokowania. Nie przyniosły one jednak rezultatu. Stronie związkowej, czyli reprezentatywnym związkom zawodowym, w skład których wchodzą NSZZ Solidarność, Federacja Związku Zawodowego Górników oraz Związek Zawodowy Kadra, została przekazana informacja w zakresie potencjalnych kosztów wzrostu osobowego funduszu płac na 2024 r.
JSW jest największym producentem węgla koksowego w Unii Europejskiej i znaczącym producentem koksu, który jest niezbędnym składnikiem w procesie produkcji stali. W tym roku węgiel koksowy po raz czwarty uzyskał status surowca krytycznego dla europejskiej gospodarki. Do JSW należą m.in. cztery kopalnie: trzyruchowa kopalnia Borynia-Zofiówka-Bzie, kopalnia Budryk, dwuruchowa kopalnia Knurów-Szczygłowice oraz kopalnia Pniówek. Zatrudnienie w spółce wynosi ponad 21 tys. pracowników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kopalnie od lat pomagają państwu, teraz kolej pomóc górnictwu.
Tylko podwyżki, najlepiej prosto z budżetu państw bo się należy
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.