PGE planuje na przełomie lipca i czerwca br. wszczęcie przetargu na wielkoskalowy magazyn energii w Żarnowcu o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh - poinformowała we wtorek Polska Grupa Energetyczna. Dodano, że chodzi o postępowanie zakupowe na zaprojektowanie i budowę.
Polska Grupa Energetyczna podała, że planuje wszczęcie postępowania przetargowego na zaprojektowanie i budowę, w formule pod klucz, wielkoskalowego bateryjnego magazynu energii elektrycznej, o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh. Spółka wskazała, że przetarg ma ruszyć na przełomie czerwca i lipca 2024 r. Podkreśliła, że już opublikowała warunki udziału w postępowaniu, jakie muszą spełniać wykonawcy, aby wziąć udział w przetargu.
Wielkoskalowy bateryjny magazyn energii elektrycznej przy ESP Żarnowiec będzie największą tego typu instalacją w całej Europie. Pozwoli na świadczenie regulacyjnych usług systemowych na rzecz Operatora Sieci Przesyłowej, jak również na bilansowanie lokalnych, lądowych farm wiatrowych i przyszłych farm wiatrowych PGE na Morzu Bałtyckim - wyjaśniła PGE. Spółka zwróciła też uwagę, że projekt posiada już podpisaną umowę przyłączeniową, uruchomioną spółkę celową, pierwszą w Polsce promesę koncesji na magazynowanie energii oraz zgłoszenie do certyfikacji ogólnej na rynek mocy.
PGE dodała, że projekt zlokalizowany będzie w sąsiedztwie należącej do Grupy PGE Elektrowni Szczytowo-Pompowej Żarnowiec.
Wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w krajowym miksie wytwórczym pociąga za sobą zwiększenie zapotrzebowania systemu elektroenergetycznego na magazynowanie energii. Dlatego przyspieszamy nasze inwestycje w tym obszarze - powiedział prezes PGE Dariusz Marzec. Dodał, że bateryjne magazyny energii, jak ten planowany przy ESP Żarnowiec, zwiększą potencjał magazynowania energii, co wpłynie na poprawę stabilności KSE w warunkach transformacji energetycznej oraz zapewni źródło stabilnych przychodów dla PGE.
PGE podkreśliła też, że projekt magazynu energii w Żarnowcu ubiega się o uzyskanie dofinasowania ze środków KPO, co oznacza, że dotrzymanie terminów będzie miało kluczowe znaczenie.
Nieelastyczne bloki węglowe nie są w stanie w słoneczne południe pracować na odpowiednio niskich minimach, a wieczorem szybko zwiększyć swoją moc. Do tego dochodzi niemal całkowity brak magazynów energii. Taka kombinacja zmusza operatora do ograniczania pracy źródeł odnawialnych - pomimo tego, że produkują wówczas niemal darmową energię - zauważono w opublikowanym pod koniec maja raporcie Forum Energii Transformacja energetyczna w Polsce.
W raporcie dodano, że tylko w 2023 r. w ten sposób straciliśmy 74 GWh energii elektrycznej, ale skala problemu szybko narasta. Od stycznia do połowy maja br. nierynkowemu redysponowaniu (odgórne ograniczenie produkcji - PAP) poddano ponad 400 GWh energii. To tyle, ile w tym okresie zużyło blisko pół miliona gospodarstw domowych - wyliczył starszy analityk w Forum Energii Marcin Dusiło.
Jak informowała PGE, łączna produkcja energii elektrycznej netto w 2023 r. w jednostkach wytwórczych PGE wyniosła 56,77 TWh, czyli o 14 proc. mniej niż w 2022 r. Produkcja z węgla brunatnego wyniosła 29,8 TWh (o 25 proc. mniej r/r), z węgla kamiennego 18,8 TWh (spadek r/r o 8 proc.), a z gazu ziemnego 4,2 TWh (więcej o 51 proc. względem 2022 roku).
Spółka zwróciła uwagę, że łączna produkcja ze źródeł odnawialnych Grupy PGE osiągnęła 2,7 TWh. Dodatkowo produkcja w elektrowniach szczytowo-pompowych wyniosła 1,2 TWh, o 26 proc. więcej niż w 2022 r. Dodała, że wolumen dystrybuowanej energii elektrycznej wyniósł 38,9 TWh.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.