Środowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów w reakcji na wtorkowe wypowiedzi prezesa Fed Jerome Powella, z których wynika, że stopy proc. w USA mogą pozostać na wysokim poziomie przez dłuższy czas. Indeks S&P 500 zniżkował czwarty dzień z rzędu.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,12 proc. i wyniósł 37.753,31 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,58 proc. i wyniósł 5.022,21 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 1,15 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.683,37 pkt.
Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,73 proc. i wynosi 1.952,81 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 1,14 proc., do 18,19 pkt.
Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadają do 4,587 proc.
Środa była szóstym z ostatnich 7 negatywnych dni na indeksie Dow, podczas gdy S&P 500 i Nasdaq Composite odnotowały czwartą z rzędu spadkową sesję. Czterodniowa passa strat oznacza najdłuższą dla S&P 500 i Nasdaq od początku stycznia.
Słabość na giełdzie oznacza wytchnienie od silnych wzrostów obserwowanych w pierwszym kwartale i w 2023 roku. Indeks Dow spadł w kwietniu o około 5 proc., podczas gdy S&P 500 i Nasdaq Composite spadły do tej pory o ponad 4 proc.
To bardziej ostrożny rynek. Jestem teraz bardziej ostrożny niż w ciągu ostatnich pięciu miesięcy - powiedział Larry Tentarelli, główny strateg techniczny w Blue Chip Daily Trend Report.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.