Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się sporymi spadkami głównych indeksów w reakcji na wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Inwestorzy z niepokojem czekają na odpowiedź Izraela po weekendowym ataku Iranu na ten kraj.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,65 proc. i wyniósł 37.735,11 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 1,20 proc. i wyniósł 5.061,82 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 1,79 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.885,02 pkt.
Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 spada o 1,34 proc. i wynosi 1.976,35 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 11,03 proc., do 19,22 pkt.
Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych rosną do 4,612 proc.
Izraelski minister obrony Joaw Galant powiedział w rozmowie z szefem Pentagonu Lloydem Austinem, że Izrael nie ma innego wyboru, jak tylko dokonać odwetu za sobotni irański atak rakietowy - podał w poniedziałek portal Axios. Administracja USA jest przeciwna odpowiedzi zbrojnej.
Jak pisze Axios, powołując się na przedstawiciela władz USA i osobę wtajemniczoną w rozmowę, Galant powiedział Austinowi, że Izrael nie może pozwolić, by atak ponad setką rakiet balistycznych pozostał bez odpowiedzi. Miał też dodać, że nie może zaakceptować ównania, wedle którego Iran odpowiada bezpośrednim atakiem za każdym razem, gdy Izrael uderza na cele w Syrii.
W poniedziałek zebrał się izraelski gabinet wojenny, by omówić ewentualną odpowiedź.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.