Premier Donald Tusk oświadczył w środę, że ma zaufanie do minister przemysłu i jest spokojny co do trafności jej ocen. W opublikowanym w środę wywiadzie minister Marzena Czarnecka zapowiedziała łączenie spółek energetycznych z kopalniami.
W wywiadzie dla Rzeczpospolitej i Parkietu Czarnecka powiedziała, że planowane jest powiązanie kopalń węgla kamiennego z elektrowniami węglowymi i przypisanie konkretnych kopalń do elektrowni spółek energetycznych. Jak dodała, nie podjęto decyzji co do konkretnego wydzielenia elektrowni ze spółek, ale konieczne jest połączenie dostaw węgla z kopalń do elektrowni.
- Mam zaufanie do pani minister, jest bardzo kompetentna.(...) Jestem spokojny co do trafności oceny pani minister przemysłu - stwierdził Tusk, pytany o tę sprawę. Jak dodał, Czarnecka spędziła ostatnie dni na rozmowach zarówno z menedżerami spółek z sektora jak i ze związkami zawodowymi. Szef rządu zastrzegł, że nie wie jakie są giełdowe konsekwencje dla spółek.
W środę akcje największej kontrolowanej przez państwo spółki energetycznej - PGE - straciły na giełdzie na zamknięciu ponad 8,5 proc., Enea straciła niemal 7 proc., a notowania Taurona spadły o niespełna 1,5 proc. Na otwarciu akcje PGE spadały o 5,7 proc., Taurona o 5,2 proc., a Enei o ponad 11 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.