Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów, a Dow stracił ponad 500 punktów i zanotował czwarty spadkowy dzień z rzędu. Inwestorzy czekają na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się rosnące ceny ropy i obawy o przesunięciu w czasie obniżek stóp proc. w USA.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 1,35 proc. i wyniósł 38.596,98 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 1,23 proc. i wyniósł 5.147,21 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 1,40 proc. i zamknął sesję na poziomie 16.049,08 pkt.
Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,91 proc. i wynosi 2.057,23 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 14,31 proc., do 16,38 pkt.
Inwestorzy oceniają komentarze prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, który wskazał, że bankierom z Fed zajmie trochę czasu ocenienie inflacji, zanim bank obniży stopy procentowe.
Analitycy oceniają, że sugestie Powella, że najnowsze dane o inflacji w USA nie zmieniły jednak w istotny sposób ogólnej oceny sytuacji, stanowią teraz wsparcie dla ryzykownych aktywów.
To, co mówi Powell, ma znaczenie, bowiem nawet jeśli dane dotyczące inflacji i rynku pracy ostatnio zaskoczyły w górę, to perspektywa dla obniżek stóp procentowych jest nadal aktualna - napisała w raporcie Kathleen Brooks, dyrektorka ds. badań w XTB.
CME FedWatch wskazuje, że rynek wycenia obecnie 58 proc. szans na obniżkę stóp procentowych Fed w czerwcu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.