18,4 proc. firm działających w Polsce zatrudnia obecnie obcokrajowców, a 83 proc. z nich to Ukraińcy - wynika z raportu Barometr Rynku Pracy 2024. Jednak ich liczba nadal jest niewystarczająca, by wypełnić lukę kadrową - dodano.
W Polsce - jak czytamy w publikacji przygotowanej przez Gi Group Holding - brakuje zarówno pracowników do prostych prac fizycznych, jak i specjalistów. Najwięcej wakatów mają przemysł i handel, a także budownictwo, transport i gospodarka magazynowa.
- Niska stopa bezrobocia i brak rąk do pracy sprawiają, że rośnie udział obcokrajowców w ogólnej liczbie pracujących w Polsce. Podczas gdy jeszcze dziesięć lat temu ich liczba nie przekraczała 100 tys., czyli 1 proc. wszystkich ubezpieczonych w ZUS, pod koniec ub. roku odsetek ten wyniósł blisko 7 proc., co stanowiło 1,13 mln zatrudnionych - poinformowała dyrektor zarządzająca Gi Group Poland Anna Wesołowska.
Jak wynika z raportu, obcokrajowców zatrudniają przede wszystkim duże przedsiębiorstwa (26,5 proc.), głównie z sektora przemysłowego (27,3 proc.) i usług (20,3 proc.). Najmniejsze zainteresowanie zatrudnieniem cudzoziemców widoczne jest w małych firmach (90 proc. nie zatrudnia obcokrajowców) oraz w sektorze publicznym (86,2 proc.).
Zdecydowaną większość pracujących w Polsce cudzoziemców stanowią Ukraińcy (83 proc.), w dalszej kolejności to obywatele dawnego bloku wschodniego (m.in. Białoruś, Armenia, Uzbekistan - 25,5 proc.) oraz pozostałych krajów europejskich - 24,5 proc. Obcokrajowcy z dalszych kierunków stanowią 14,9 proc. - podano.
W publikacji zaznaczono, że plany zatrudnienia obcokrajowców w najbliższym roku deklarują częściej przedsiębiorstwa, które już korzystają z ich usług. 18 proc. z nich chce pozyskać Ukraińców, 8 proc. z innych krajów europejskich, 7,3 proc. z krajów dawnego bloku wschodniego. Otwartość na pracowników z dalszych kierunków deklaruje 0,6 proc. przedsiębiorców.
Eksperci zwrócili uwagę, że chociaż największy wzrost pracujących obcokrajowców dotyczył obywateli Ukrainy, to ich liczba nadal jest niewystarczająca, by wypełnić lukę kadrową. Jednocześnie zaznaczyli, że rosnące koszty utrzymania i duża liczba ofert pracy sprawiają, że oczekiwania obcokrajowców dotyczące warunków zatrudnienia są coraz większe. Polska coraz częściej staje się dla nich jedynie krajem tranzytowym - podejmują tu pracę w oczekiwaniu na lepsze możliwości zawodowe i zarobkowe na Zachodzie - zaznaczono.
Największe znaczenie dla firm - według autorów raportu - ma dostępność i motywacja kandydatów do podjęcia zatrudnienia, dlatego pracodawcy wykazują dużą otwartość na pracowników z innych krajów czy kontynentów; poszukiwania rozpoczynają jednak od krajów dawnego bloku wschodniego.
Według danych GUS Białorusini stanowili w lipcu 2023 r. ponad 11 proc. ogólnej liczby obcokrajowców pracujących w Polsce. Podobnie jak Ukraińcy, a także obywatele Armenii objęci są tzw. procedurą uproszczoną, dzięki której mogą otrzymać dokumenty w ciągu siedmiu dni roboczych, choć ze względu na reżim muszą ubiegać się dodatkowo o wizę. W Polsce, w ramach ruchu bezwizowego i paszportów biometrycznych przebywają również Mołdawianie i Gruzini - wyjaśnił ekspert z Gi Group Holding Maciej Pełka.
Według danych GUS obcokrajowcy wykonujący legalną pracę w Polsce pochodzą z ponad 150 państw. Coraz więcej osób przybywa z tzw. dalekich kierunków, m.in. Filipin, Nepalu, Kolumbii, Wenezueli czy Indonezji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.