Jest przestrzeń do dalszej obniżki cen tzw. taryf energii - powiedziała w środę minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Jak dodała, w resorcie klimatu zakończyły się prace ws. mrożenia cen energii i w ciągu najbliższych tygodni mają zostać przedstawione decyzje rządu w tej sprawie.
Minister klimatu i środowiska pytana była w TVP Info o ceny energii w tym roku. Zgodnie z przepisami są one zamrożone do czerwca br. Na pytanie, czy ceny energii od lipca wzrosną, odparła: - Nie. Absolutnie.
- Szukamy rozwiązań. Po pierwsze, spadają ceny na rynku, bo spadają tzw. opłaty za emisję CO2 od energii produkowanej na węglu. Więc jest przestrzeń do dalszej obniżki cen tzw. taryf energii. I będziemy o tym też jutro w ministerstwie rozmawiać. Spotykamy się w gronie wszystkich ważnych ministerstw - zapowiedziała szefowa resortu klimatu.
Jak dodała, w spotkaniu ma uczestniczyć m.in. szef resortu finansów Andrzej Domański, a także prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.
- Zakończyliśmy etap pracy i propozycji wewnątrz resortu. Teraz musimy ustalić to na poziomie rządowym - wskazała. Dodała, że resort ma różne rozwiązania. Są i takie rozwiązania, by dalej mrozić ceny i stopniowo z tych mrożonych cen wychodzić, tak, aby było to akceptowane dla gospodarki i obywateli, np. podnosząc cenę o 15 proc. np. w drugiej połowie roku, co byłoby przystępne dla gospodarstw - wyjaśniła. Zastrzegła, że absolutnie musi być program osłonowy dla osób najbiedniejszych.
W ocenie Hennig-Kloski mrożenie cen energii na pierwszą połowę roku to koszt ok. 16 mld zł.
Jak mówiła, ceny gazu spadły m.in. z powodu ciepłej zimy, czy większej dostępności tego surowca dla rynków europejskich.
- Dzisiaj taryfy dla ludzi, gdybyśmy odmrozili z dnia na dzień, byłyby wyższe o ok. 60 proc. Ktoś, kto straszy ludzi, że podrożeją rachunki o 100 czy 200 proc., wprowadza opinię publiczną w błąd - wskazała.
W ocenie szefowej ministerstwa klimatu jest przestrzeń do dalszej stabilizacji na rynkach i większego obniżania cen. To też jest drugi sposób wyjścia z tej sytuacji i będziemy jutro rozmawiać z innymi ministrami. Będzie prezes URE. On też pokaże nam najnowsze analizy, jak wygalają możliwości rozwiązania, i wybierzemy rozwiązanie z całej palety rozwiązań, które mamy. Myślę, że w ciągu najbliższych tygodni pokażemy już decyzję rządu, co chcemy z tym problemem zrobić - powiedziała.
W jej ocenie na poziomie całego rządu jest wola rozwiązania tego problemu i zabezpieczenia gospodarki i obywateli.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Rozwiązanie jest jedno i proste wypowiedzieć zielony wał ETS2 i resztę tych głupot wariatów z UE..