Pod koniec XX wieku głównym magnesem przyciągającym turystów do Złotego Stoku stała się tamtejsza Kopalnia Złota. Gospodarze kopalni postanowili jednak zainwestować w udostępnienie kolejnych atrakcji, jakimi kilka lat temu stały się Sztolnia Ochrowa oraz muzeum gromadzące pamiątki związane z miastem, tutejszym górnictwem i okolicą.
Największym powodzeniem nadal cieszy się Kopalnia Złota, którą w 2023 r. odwiedziło 226 058 osób. Wyraźnie jednak daje się odczuć wzrost liczby turystów w odległej od niej o około kilometr Sztolni Ochrowej. Posiada ona inną genezę niż kopalnia, wydobywająca rudę arsenu i złota. Początkowo, w 2017 r. zainteresowanie tą sztolnią okazało około 30 tysięcy osób, w 2022 r. było ich ponad 59 tysięcy, a w 2023 r. jeszcze więcej, bo - jak wynika z obliczeń - odwiedziło ją 75 117 osób.
- Bardzo duże jest zainteresowanie pradawną sztolnią. Oryginalny, średniowieczny kierat wodny wprawia w zachwyt każdego turystę. A drabina górnicza, która ma ponad 400 lat? Kogo by to nie powaliło na kolana - stwierdza Elżbieta Szumska, szefowa Kopalni Złota w Złotym Stoku.
Działalność kontynuuje kopalniane muzeum. Mieści się ono w jednym z kopalnianych budynków przy ul. Złotej. W 2023 r. przybyły kolejne eksponaty.
- Najcenniejszy to medal pamiątkowy ze szczerego, złotostockiego złota odlany w 1900 roku przez Hermana Guttlers dla Bractwa Strzeleckiego. Zaginął ten medal w 1945 roku i po tylu latach wypłynął na aukcji w Poznaniu. Do Złotego Stoku wrócił po prawie 80 latach. Dużo w tamtym roku powróciło do Złotego Stoku porcelany błotnickiej. To są już unikaty. Posiadamy już największą kolekcję na świecie porcelany z Błotnicy - dodaje Elżbieta Szumska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.