W najbliższym, jutrzejszym wydaniu Górniczej polecamy Państwu rozmowę z Dominikiem Kolorzem, liderem śląsko-dąbrowskiej Solidarności pt. "Pycha kroczy przed upadkiem". W wywiadzie sporo o polityce, ale pytaliśmy też przewodniczącego o przyszłość Umowy społecznej i górnicze wynagrodzenia. Oto jak skomentował niedawną kampanię wyborczą:
Czy fakt takiego a nie innego traktowania branży zaważył na tym, że śląsko-dąbrowska Solidarność nie udzieliła poparcia w wyborach żadnej z partii?
Odpowiem zupełnie uczciwie, jak to z nami jest. Jesteśmy jedną z ostatnich enklaw niezależności w Solidarności. Nie chodzi tylko o to, że w preambule statutowej mamy zapisane „niezależny samorządny związek zawodowy”, my po prostu staramy się tę zasadę stosować. Owszem, jeżeli po drugiej stronie znajduje się ktoś traktujący nas po partnersku, też jesteśmy dla niego partnerem. Gdy natomiast ktoś nas oszukuje, nie chowamy głowy w piasek, tylko głośno to artykułujemy, a nawet głośno protestujemy. W 2019 r. wiele naszych struktur wspierało w wyborach poszczególnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnich wyborach skala tego poparcia znacząco się zmniejszyła. Myślę, że PiS samo sobie zapracowało na taki wynik na Śląsku. Zresztą do wszystkich opcji politycznych, które rządziły dłużej niż 4 lata pasuje powiedzenie: „pycha kroczy przed upadkiem”.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A co z emerytami gorniczymi co poszli po2015r ,jedne kopalnie wydaja wegiel inne blokuja ,kto to wreszcie ogarnieA
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Sonyr, tobie tylko kasa w głowie, masz za mało, zwolnij się. . Na twoje miejsce jest dużo chętnych.
Ciekawe czy wy zwiazkole zapracujecie na nasze poparcie jeśli nie będzie oczekiwanych podwyżek pensji od nowego roku