Posiada lawetę kotwiowo-wiercącą i świetnie się spisuje. To bliski kuzyn Boltera Minera, kombajnu fedrującego chodniki w kopalni Budryk. Nazywa się MR 341 i wykonuje swoje zadania w ruchu Szczygłowice kopalni Knurów-Szczygłowice.
Na czym polega różnica pomiędzy tymi maszynami? Otóż Bolter Miner wykonuje swe zadania w obudowie kotwowej, a ten kombajn w obudowie łukowo-podatnej z dodatkowym kotwieniem stropu na kotwach prętowych o długości 3 metrów.
Wyrobisko - przecznica III na poziomie 850 m, które w ostatnim czasie drążył kombajn MR 341, cechują pokaźne wymiary. Zostało wykonane w obudowie ŁP 14 o szerokości 6,70 m na 4,50 m. Służyć będzie do transportu ludzi i materiałów do przyszłych ścian i przodków. Maszyna świetnie się spisała.
Nie każda kopalnia ma podobne wyrobiska, szczygłowicka owszem, ponieważ umożliwi ono zabudowę dwóch tras kolejek podwieszanych jednocześnie, a także prowadzenie dodatkowo transportu kołowego.
Całą długość wyrobiska - 834 m, kombajn MR 341 wykonał w 12 miesięcy. Górnicy pracowali na sześć zmian roboczych osiągając średni postęp rzędu od 3,5 do 4 m na dobę. To znaczne przyspieszenie w porównaniu z sytuacją, gdyby przyszło drążyć wyrobisko zwykłym kombajnem przodkowym.
Teraz MR 341 drążyć ma wyrobisko - objazd IV łączące przecznicę III z przecznicą II a na poziomie 850 m. Jest ono również kluczowe dla kopalni z punktu widzenia przyszłej eksploatacji.
Maszyna służy również do wykonywania obudowy chodnikowej, podnosi jej elementy, a ponadto kotwi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wow Sandvik mam najlepsze maszyny
W PGG uczą się co to prąd i do czego służy, a normalne spółki działają i inwestują.