W ruchu Bielszowice kopani Ruda wprowadzono do użytku unikalny w swym rodzaju system wspierający cyberbezpieczeństwo. Jego twórcami są zatrudnieni w zakładzie specjaliści informatycy.
System spełnia wszelkie rygory obowiązujących w kraju przepisów odnoszących się do cyberbezpieczeństwa ze szczególnym uwzględnieniem ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa z 5 lipca 2018 r.
- To efekt pracy naszego zespołu i sprzętu, który zapewnił Zakład Informatyki i Telekomunikacji PGG – wyjaśnia Mariusz Szyguła, główny specjalista ds. systemów dyspozytorskich w ruchu Bielszowice.
System monitoruje w czasie rzeczywistym rożnego rodzaju zdarzenia mogące mieć wpływ na bezpieczeństwo obiektów krytycznych takich, jak: dyspozytornie, serwerownie, stację tąpań, łączność oraz systemy zasilania. Oprogramowanie obejmuje m.in. monitoring wizyjny, w tym wejść i wyjść do i z krytycznych pomieszczeń, monitoring prawdopodobnych niebezpiecznych zdarzeń, np. pożarów lub zalań, a nawet zbicia szyb w pomieszczeniach, w których rozlokowana jest infrastruktura niezbędna dla właściwego funkcjonowania kopalni. W ten sposób minimalizowane jest potencjalne niebezpieczeństwo włamania i celowego uszkodzenia urządzeń.
Integralną częścią systemu jest monitoring czynników środowiskowych, a więc pomiaru temperatury, wilgotności powietrza wraz z funkcjonowaniem sygnalizatorów dymu, czyli wszystko co może być źródłem zagrożenia wywołanego zarówno poprzez przypadek, jak i celowe działanie. Na dodatek wprowadzone do użytku narzędzie kontroluje na bieżąco sprawność innych, niezależnych systemów informatycznych działających na terenie kopalni.
Aktualnie zespół pracuje nad wdrożeniem dodatkowego narzędzia umożliwiającego zastosowanie odpowiednich sterowników w rozdzielniach prądu celem ich stałego monitorowania. W przyszłości system obejmie także gazometrię.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Rozumiem, ale systemy działają także w części dołowej. Podobnie jest z stanowiskiem nadstzyagra ds. Teletechniki cześć jego systemów jest na powierzchni. A już tym bardziej z stanowiskiem dyspozytora ds. Gazometrii przecież użytkuje te same systemy co Główny Specjalista czyż nie ?
Systemy dyspozytorskie (szafy metanometryczne, pulpity dyspozytorskie, serwerownie itp.) znajdują się na powierzchni kopalni więc pracownik na stanowisku Główny Specjalista nie jest pracownikiem dołowym.
Super pomysł !! Rozumiem, że Panowie z stanowiskiem główny specjalista ds. systemów dyspozytorskich to pracownicy dołowi bo jednak muszą mieć wyobrażenie a przede wszystkim nadzór nad systemami ?!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.