Poniedziałkowa, 11 września, sesja na Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów w ślad za drożejącymi o 10 proc. akcjami Tesli, a Dow Jones zyskał trzeci dzień z rzędu. Inwestorzy czekają na dane o sierpniowej inflacji w Stanach Zjednoczonych.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,25 proc. i wyniósł 34 663,72 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,67 proc. i wyniósł 4 487,46 pkt.
Nasdaq Composite zyskał 1,14 proc. i zamknął sesję na poziomie 13 917,89 pkt.
W nadchodzących dniach inwestorzy będą zwracać szczególną uwagę na dane o inflacji w USA i decyzję Europejskiego banku Centralnego ws. stóp procentowych.
- Dane gospodarcze w Europie są na pierwszym miejscu w umysłach inwestorów, w związku z tym nie widzę czynników do większych wzrostów na rynkach akcji - mówi Susana Cruz, strateg w Liberum Capital.
- Chociaż w IV kwartale widzimy pewną poprawę kursów akcji, w miarę jak inflacja będzie nadal spadać, a rentowności obligacji się obniżą, to lepsze wyniki spółek wkrótce osłabną, a rynki ocenią słabe perspektywy zysków - dodaje.
Inwestorzy oczekują na kluczowy odczyt inflacji CPI w środę, a także dane o sprzedaży detalicznej, które zostaną opublikowane w dalszej części tygodnia.
Odczyt indeksu CPI w środę wskaże, czy gospodarka amerykańska jest na dobrej drodze do tzw. miękkiego lądowania, czyli obniżenia inflacji bez gwałtownego wpływu na wzrost gospodarczy.
- To może być decydujący okres dla akcji, ponieważ uzyskamy pewną jasność co do tego, czy cykl podwyżek stóp procentowych naprawdę dobiega końca, czy też jest jeszcze więcej do zrobienia w walce z inflacją - powiedział Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.