Kolejne miesiące przyniosą niewielką poprawę wyników w przemyśle; słabe wyniki to efekt pogarszającej się globalnie koniunktury - poinformowali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując poniedziałkowe dane GUS. Zobaczymy dalsze hamownie inflacji bazowej w Polsce - dodali.
Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że produkcja przemysłowa w lipcu br. spadła o 2,7 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 8,5 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w lipcu produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 2 proc. niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1 proc. w porównaniu z czerwcem br.
Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) komentując dane GUS ocenili, że słabe wyniki lipcowej produkcji przemysłowej to efekt pogarszającej się koniunktury globalnie, a poprawa w kolejnych kwartałach będzie niewielka. Konsekwencją słabych wyników jest także deflacja PPI oraz hamowanie inflacji bazowej - zwrócili uwagę.
Jak zaznaczyli, spadek produkcji przemysłowej o 2,7 proc. w ujęciu rocznym oznacza pogorszenie rocznego wskaźnika - w czerwcu spadek sięgał 1,4 proc. GUS wskazuje, że produkcja spadła w 24 z 34 podstawowych działów przemysłu. Najlepsze wyniki obserwujemy w produkcji odzieży (+27,3 proc.), naprawie i instalowaniu maszyn (+20,7 proc.) oraz motoryzacji (+15,0 proc.). Komentarz GUS wskazuje, że najsłabiej radziły sobie branże chemiczna (-19,6 proc.), drewniana (-11,5 proc.) i meblarska (-11,1 proc.) - podali.
Powołując się na badanie Szybki Monitoring NBP ekonomiści PIE wskazali, że 13 proc. firm ma zbyt duże zapasy gotowych towarów - to najwyższy poziom od początku zbierania statystyki w 2010 r. Dodatkowo - jak poinformowali - recesyjne wyniki gospodarcze w strefie euro nie dają dużej przestrzeni do odbicia produkcji. W najbliższych miesiącach najlepiej będzie radzić sobie motoryzacja oraz producenci dóbr inwestycyjnych - to efekt szybkiego wzrostu inwestycji w Polsce. Skala nowych zamówień w tych branżach jest jednak mniejsza niż bieżąca produkcja - sugeruje to stopniowe spowalnianie w kolejnych miesiącach - wskazali analitycy.
Przypomnieli, że inflacja PPI spadła z 0,5 proc. do minus 1,7 proc. Jak podali, wskaźnik jest obecnie w deflacji ze względu na słabą koniunkturę w globalnym przemyśle. Podobne odczyty obserwujemy także w Niemczech (-6,0 proc.), Chinach (-4,4 proc.) oraz USA (+0,8 proc.) - ich efektem będzie zauważalnie wolniejszy wzrost cen towarów przemysłowych w najbliższych miesiącach. W konsekwencji zobaczymy także dalsze hamownie inflacji bazowej w Polsce - podał PIE.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank, który przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.