Stabilny poziom cen paliw powinien utrzymać się przynajmniej do końca wakacji - prognozują w piątek analitycy Refleksu. Dodali, że kwestią czasu wydaje się wzrost cen diesla i zmiana relacji cen benzyny oraz oleju napędowego. Aktualnie benzyna w kraju jest średnio 22 gr./l droższa od diesla.
Drugi tydzień sierpnia przynosi symboliczny wzrost cen paliw. Średnia cena benzyny Pb95 wzrosła w skali tygodnia 2 gr./l do 6,63 zł/l. Litr diesla podrożał również 2 gr./l do 6,41 zł/l. Średnia cena autogazu spadła 1 gr./l do 2,77 zł/l - poinformowali analitycy Refleksu.
Dodali, że benzyna jest obecnie o 15 gr./l tańsza niż przed rokiem, a za olej napędowy płaci się średnio 68 gr./l mniej niż rok temu.
Stabilny poziom cen paliw powinien utrzymać się przynajmniej do końca wakacji, z tym, że kwestią czasu wydaje się wzrost cen diesla i zmiana relacji cen benzyny oraz oleju napędowego. Aktualnie benzyna w kraju jest średnio 22 gr./l droższa od cen oleju napędowego - zwrócili uwagę analitycy. Według nich powoli przybywa jednak stacji gdzie różnica cen benzyn i diesla ulega spłaszczeniu.
Od początku wakacji ceny benzyn na europejskim rynku ARA wzrosły już 174 dol./t (53 gr./l) natomiast diesla 208 dol./t (70 gr./l). W tym samym okresie cena spot ropy Brent wzrosła 11,7 dol. za baryłkę (29 gr./l). Bardzo prawdopodobne, że jesienią ceny oleju napędowego powrócą w okolice 6,80 zł/l i olej napędowy będzie droższy niż benzyna - zapowiadają eksperci.
Zauważyli, że zapasy diesla na europejskim rynku ARA spadły w ostatnim tygodniu 2,6 proc. do 2,06 mln ton. Poziom zapasów jest 7 proc. wyższy niż przed rokiem, ale jak na te porę roku niski - ocenili. Dodali, że w minionym tygodniu w USA zapasy olejów zgodnie z danymi EIA spadły do 1,7 mln bryłek i są 17 proc. niższe od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Poziom zapasów olejów przed nadchodzącym sezonem jesienno-zimowym będzie miał coraz większe znaczenie, a póki co w okresie letnim zarówno na rynku amerykańskim jak i w Europie nie udało się znacząco odbudować zapasów olejów - poinformowali analitycy.
Wskazali też, że wzrosty cen październikowej serii kontraktów na ropę Brent wyhamowały w rejonie 88 dol. za baryłkę. W piątek rano ropa Brent kosztowała około 86 dol.za baryłkę. OPEC spodziewa się wzrostu popytu na swoją ropę w trzecim i czwartym kwartale tego roku odpowiednio o 1,3 mln baryłek dziennie oraz 2 mln baryłek dziennie - podał Reflex.
Średniorocznie kartel prognozuje zapotrzebowanie na swoją ropę na poziomie 29,30 mln baryłek dziennie, czyli 0,1 mln baryłek dziennie niższym niż oczekiwano jeszcze przed miesiącem. W lipcu produkcja OPEC wyniosła 27,3 mln baryłek dziennie - podali analitycy. Zauważyli, że kartel utrzymał na poziomie 2,4 mln baryłek dziennie prognozy wzrostu światowej konsumpcji ropy i paliw w tym roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.