Czy każda kopalnia w Polsce ma być ogrodzona? Nie, a w niektórych przypadkach byłoby to wręcz nierealne.
Solidne mury czy też wysokie płoty wokół czynnych kopalń węgla kamiennego nikogo nie dziwią. Ich zdanie jest oczywiste: nie dopuścić do wejścia na teren zakładu górniczego osób nieuprawnionych. Ma to zapobiegać nie tylko kradzieży mienia, lecz także wypadkom.
Są jednak takie kopalnie, których właściciele ograniczają się tylko do ustawienia tablic z informacją o zakazie wstępu na teren zakładu górniczego. Dotyczy to zazwyczaj kopalń odkrywkowych, takich jak: piaskownie, żwirownie czy kamieniołomy. Niejednokrotnie tego rodzaju kopalnie znajdują się w sąsiedztwie pól uprawnych czy innego rodzaju terenów niezurbanizowanych i istnieje niewielkie ryzyko, że ktoś nieopatrznie wejdzie na teren zakładu.
W niektórych przypadkach ogrodzenie infrastruktury kopalnianej jest wymagane prawem - nawet wtedy, kiedy znajduje się ona na odludziu.
- Zgodnie z przepisami prawa wszystkie eksploatacyjne odwierty gazowe i samoczynne ropne są ogrodzone. Na ogrodzeniach wywieszone są zintegrowane tablice informacyjno-ostrzegawcze. Powyższe dotyczy również odwiertów zastawionych bądź oczekujących na proces inwestycyjny. Odwierty eksploatacyjne ogradza się i oznacza tablicą z numerem odwiertu, nazwą i numerem telefonu zakładu górniczego oraz tablicą zakazującą wstępu, wzniecania i używania otwartego ognia oraz palenia tytoniu - informuje Dział Komunikacji Zewnętrznej, Departament Komunikacji i Marketingu w Oddziale Centralny PGNiG w Warszawie PKN Orlen.
Spółka nie tak dawno temu powiększyła także zakres ogrodzenia, otaczającego Ekspedyt Barnówko. Obecnie obejmuje ono także dawny peron przystanku pasażerskiego Barnówko i znajduje się tuż przy przejeździe drogowo-kolejowym przez drogę krajową nr 23 Myślibórz - Sarbinowo.
- Ogrodzenie oraz bramę wykonano w III i IV kwartale 2021 r. na obszarze, na którym spółka dysponuje tytułem prawnym do nieruchomości - poinformowały portal netTG.pl Gospodarka - Ludzie służby prasowe spółki.
Nie ma jednoznacznej praktyki co do ogradzania nieruchomości kopalń zabytkowych. Przykładowo Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej użytkuje dwie trasy podziemne w Tarnowskich Górach. Zabytkowa Kopalnia Srebra od początku jest cała ogrodzona, natomiast Sztolnia Czarnego Pstrąga, a konkretnie rotundy obu jej turystycznych szybów, są dostępne o każdej porze dnia i nocy.
- Nie ma tam ogrodzenia, bo nie było takiej konieczności. Na tę chwilę nie ma takich pomysłów. To był zawsze teren otwarty. Jest za to monitoring - mówi Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Płotem nie jest otoczony także szyb Żmija, będący zapasowym szybem ewakuacyjnym Zabytkowej Kopalni Srebra. Tam ogrodzenie w przeszłości istniało, ale zostało przed laty skradzione. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przymierza się do tego, by je ewentualnie odtworzyć w przyszłości.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
