- Suwerenność energetyczna była naszym priorytetem od zawsze; dla rządu niezależność energetyczna była, jest i będzie priorytetem - podkreśliła w środę podczas Kongresu 590 minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Szefowa MKiŚ w trakcie odbywającego się w Warszawie Kongresu 590 przypomniała o obawach dotyczących funkcjonowania energetyki, jakie pojawiły się w 2022 roku w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
Anna Moskwa zwróciła uwagę, że w ub.r. było dużo lęków związanych z dostępnością surowców energetycznych, np. gazu, ale - jak podkreśliła - polski rząd poradził sobie z tymi wyzwaniami, m.in. przyjmując odpowiednie ustawodawstwo związane z ochroną obywateli oraz odbiorców wrażliwych. - Reagowaliśmy na wszystkie potrzeby, pracowaliśmy nad tym przez lata. Pracowaliśmy nad infrastrukturą, nad dywersyfikacją kierunków dostaw i będziemy dalej pracować. Nie schodzimy z tej ścieżki, nie usypiamy czujności, jesteśmy cały czas na ścieżce do pełnej suwerenności energetycznej - zapewniła.
Minister klimatu i środowiska zaznaczyła, że dla rządu suwerenność energetyczna była zawsze priorytetem. - Dla naszego rządu niezależność energetyczna była, jest i będzie priorytetem - zauważyła. Dodała, że ten właśnie komponent został wpisany jako najważniejszy filar polityki energetycznej państwa. Chodzi o aktualizację Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040).
Jak podkreśliła, suwerenność energetyczna związana jest m.in. z niezależnością od surowców zewnętrznych. Wskazała przy tym na rosnące krajowe wydobycie gazu. Dodała, że ważnym elementem suwerenności energetycznej jest też wykorzystanie lokalnych zasobów, a takim jest np. potencjał geotermalny Polski. Podała, że w resorcie jest obecnie 50 wniosków na ciepłownie geotermalne, a do listy siedmiu istniejących dołączył Sieradz. Jak przekonywała szefowa MKiŚ, połowa terytorium kraju ma potencjał geotermalny, a poszukiwania i badania wspiera finansowo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przypomniała, że pierwszy odwiert jest w 100 proc. finansowany przez właśnie tę instytucję, tak by samorządy nie brały na siebie ryzyka. Minister zapowiedziała, że takie wsparcie będzie obecne również w kolejnych konkursach geotermalnych.
Minister Moskwa wskazała ponadto na odnawialne źródła energii. Podkreśliła, że w ostatnim czasie nawet 30 proc. energii w Polsce pochodziło z OZE. Dodała, że w kraju funkcjonuje już blisko 1,3 mln prosumentów, którzy na dachach swoich domów mają panele fotowoltaiczne. Minister przypomniała, że rząd poprzez program Mój Prąd wspiera energetykę prosumencką. - Ostatnio program został też rozszerzony o wsparcie do pomp ciepła, co ma zwiększyć autokonsumpcję energii. Wsparcie dalej będzie przekazywane Polakom - zapewniła.
Szefowa resortu klimatu i środowiska zauważyła, że nadal ważnym źródłem energii jest węgiel. Przypomniała, że obecnie w UE trwa dyskusja na temat rynku mocy. Jak podkreśliła, ma nadzieję, iż ten system zostanie utrzymany. W poniedziałek ministrowie UE ds. energii nie uzgodnili podejścia ogólnego rozporządzenia. Dokument wrócił pod obrady Coreper I. Polska od samego początku postulowała przedłużenie funkcjonowania rynku mocy i możliwości wykorzystania do końca 2028 r. wszystkich możliwych źródeł wytwórczych energii w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej.
Szefowa MKiŚ zapewniła, że w najbliższej perspektywie UE dla Polski priorytetem będzie dynamiczny rozwój sieci energetycznych i magazynowania energii.
- Jestem przekonana, że przed nami świetlany okres w polskiej energetyce - podsumowała Anna Moskwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.