Czy da się pogodzić bezpieczeństwo energetyczne kraju, zapobiec atakowi terrorystycznemu na infrastrukturę krytyczną i jednocześnie uwzględnić interesy osób żyjących z turystyki? Z takim konfliktem interesów od miesiąca mamy do czynienia w Świnoujściu.
Tylko przez dziewięć dni kursowała bezpłatna komunikacja pasażerska w Świnoujściu, ułatwiająca dojazd w pobliże plaży na wyspie Wolin i do latarni morskiej. Jej funkcjonowanie sfinansowała spółka Gaz-System, właściciel terminala LNG im. Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu. Prowizoryczne rozwiązanie nie zadowoliło wszystkich i nie zakończyło protestów ulicznych.
Przypomnijmy, że wojewoda zachodniopomorski wprowadził od 13 kwietnia 2023 r. do odwołania zakaz przebywania w odległości dwustu metrów od terminala LNG w Świnoujściu, znanego potocznie jako gazoport. Zakaz objął ul. Ku Morzu, będącą jedynym dojazdem do plaży, latarni morskiej i fortu. Władze miasta zgłosiły przed majówką postulaty pod adresem spółki Gaz-System.
W efekcie bezpłatna linia autobusowa z dworca autobusowego przy stacji kolejowej Świnoujście dowoziła pasażerów do przystanku przy innej stacji, Świnoujście Przytór, skąd dojść można do podziemnej trasy turystycznej Podziemne Miasto oraz do plaży. Oprócz tego kursował statek z przystani na wyspach Wolin i Uznam do nabrzeża koło latarni morskiej i Fortu Gerharda. Takie udogodnienie wprowadzono na majówkę od 29 kwietnia do 7 maja 2023 r. W mieście rozwieszone zostały plakaty informujące o tym, że spółka Gaz-System zapewnia dojazd do największych atrakcji Świnoujścia.
Po majówce rozkład jazdy bezpłatnej linii autobusowej zniknął ze strony Komunikacji Autobusowej w Świnoujściu, a autobus i statek przestały za darmo wozić chętnych. Nie ustała determinacja mieszkańców dzielnicy Warszów, domagających się łatwego dostępu do plaży na Wolinie. Ponawiane były propozycje, aby ułożyć betonowe płyty na drodze leśnej z dzielnicy Przytór do Podziemnego Miasta i dalej na plażę. Nie ustały też protesty uliczne. Przykładowo w poniedziałek, 8 maja br., około 80 osób przez godzinę uniemożliwiało przejazd ul. Wolińską, maszerując przez jezdnię z flagami tam i z powrotem.
W dyskusji, jaka rozgorzała w związku z zaistniałą sytuacją, konstatowano, że w przeszłości zbyt pochopnie podjęto decyzję, aby zbiorniki gazoportu usytuować tak blisko zabudowań miasta. Są one bardzo dobrze widoczne z latarni morskiej, a nawet z brzegu wyspy Uznam. Zapewne gdyby zbudowano kilometr dalej w kierunku wschodnim, w lesie, nie byłoby teraz takiego problemu.
Kolejne spotkanie mieszkańców dzielnicy Warszów organizowane przez Zarząd Osiedla zaplanowano na poniedziałek, 15 maja, na godz. 18.00. Tematem mają być wnioski skierowane do władz miasta i Gaz-Systemu w następstwie zamknięcia dojazdu na plażę ul. Ku Morzu. Położony na wyspie Wolin Warszów, będący w przeszłości dzielnicą typowo przemysłową, w XXI w. zaczął znacznie więcej żyć z turystyki i kwaterowania przyjezdnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.