O wielkości zatrudnienia w kopalniach i stanie bezpieczeństwa w górnictwie węglowym mówił dr inż. Krzysztof Król, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego podczas V edycji Akademii Bezpieczeństwa Wydawnictwa Gospodarczego. Konferencja odbywa się w dniach 3-4 kwietnia w Bystrej.
Jak zaznaczył na wstępie prelegent, pod koniec minionego roku w Polsce działało 36 podziemnych podziemnych zakładów i 7314 zakładów odkrywkowych. 20 spośród kopalń podziemnych, to zakłady wydobywające węgiel kamienny, w tym siedem należy do Polskiej Grupy Górniczej, pięć do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, trzy do Taurona Wydobycie, natomiast pozostałe pięć to kopalnie: Bogdanka, Bobrek, Silesia, Siltech i Ekoplus.
W 2022 r. w górnictwie odnotowano wzrost liczby wypadków śmiertelnych i ciężkich, wobec 2021 roku – z 13 do 30 wypadków. Wzrosła także wypadkowość ciężka z 9 do 12 wypadków, natomiast liczna zgonów naturalnych spadła z 10 do 8.
- Trzeba pamiętać, że ten znaczny wzrost jest obarczony dwoma katastrofami, do których w minionym roku doszło w kopalni Pniówek i Zofiówka. Gdyby nie te katastrofy, to ta statystyka nie byłaby najgorsza – argumentował wiceprezes WUG.
- Dużo zgonów dotyczy ludzi młodych, którzy umierają na stanowiskach pracy, w krótkim czasie po przejściu badań dopuszczających do pracy, a ich przyczyną są zmiany krążeniowe związane ze schorzeniami serca. Pracujemy nad katalogiem badań, które wyłapywałyby takie przypadki, które pozwoliłby wyeliminować takie sytuacje – dodał Król.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.