- W lipcu rząd planuje finalizację procesu przejęcia spółki LW Bogdanka przez Skarb Państwa - poinformował w niedzielę, 19 marca, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Dodał, że dzisiaj Bogdanka wydobywa węgiel, ale w przyszłości planujemy, że będzie sięgała po inne surowce, po inne złoża.
W niedzielę w TVP Info wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin pytany był o finalizację procesu przejęcia przez Skarb Państwa spółki Lubelski Węgiel Bogdanka.
- Jesteśmy w tej chwili na ostatniej prostej. Jest decyzja rządu w tej sprawie, prowadzimy odpowiednie analizy, wyceny. W lipcu powinniśmy finalizować ten proces. Skarb Państwa wzbogaci się o nową spółkę, (...) dzisiaj wydobywającą węgiel, ale w przyszłości planujemy, że będzie to spółka, która będzie sięgała po inne surowce, po inne złoża - powiedział Sasin.
Minister zaznaczył, że rząd chce dać spółkom energetycznym możliwość rozwijania się, inwestowania w nowe źródła energii, zarówno OZE, jaki i jądrowe. Dodał, że aby spółki mogły pozyskiwać finansowanie na te inwestycje, muszą pozbyć się komponentu węglowego, czyli energetyki węglowej. W tym celu zaplanowaliśmy utworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), w której skupimy całość aktywów węglowych w energetyce, natomiast spółki energetyczne będą działały już tylko w obszarze nowych źródeł energii - wyjaśnił Sasin.
Wskazał, że Bogdanka jest częścią koncernu Enea. - Uznaliśmy, że ze względu ma strategiczny charakter tej firmy w ramach tych właśnie przekształceń powinna ona być przejęta przez państwo, powinna stanowić dla państwa strategiczny odwód, gdzie będziemy mogli w dalszym ciągu pozyskiwać węgiel - stwierdził Sasin, zaznaczając, że węgiel w Bogdance koło Lublina (...) można pozyskiwać taniej niż na Śląsku, z tego względu, że warunki wydobycia węgla są tam dużo łatwiejsze. (...) Jest to bardzo przyszłościowe złoże, bardzo przyszłościowa kopalnia, stąd taka decyzja - podkreślił Sasin.
Na koniec 2022 r. Bogdanka zatrudniała ponad 5 tys. pracowników, z czego ponad 3,5 tys. to osoby na stanowiskach robotniczych pod ziemią.
W grudniu 2022 r. minister aktywów państwowych, przedstawiciele spółek energetycznych i związków zawodowych podpisali Umowę Społeczną, towarzyszącą tworzeniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. NABE, zgodnie z rządowym harmonogramem, ma powstać do 31 marca 2023 r. na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Do NABE trafią węglowe aktywa PGE, Enei, Taurona i Energi z Grupy Orlen.
Sasin przypomniał, że w związku z embargiem na dostawy surowców energetycznych z Rosji, do Polski trzeba było sprowadzić 20 mln t węgla z wielu różnych kierunków, w tym z: Ameryki Południowej, Afryki, Australii.
Minister zwrócił też uwagę, że rząd zmienia plany transformacji energetycznej w Polsce w takim kierunku, aby dać podstawy prawne, by węgiel dłużej był tym paliwem, które będzie decydować o bezpieczeństwie energetycznym kraju.
- Bardzo długo myśleliśmy, że gaz może stać się takim paliwem przejściowym. Gazu mamy pod dostatkiem (...), mamy możliwości go sprowadzić, ale jest paliwem, które podlega wielkim wahaniom cen (...). Nie możemy ryzykować, że nasza energetyka będzie oparta o paliwo, które musimy sprowadzać, na którego cenę nie mamy wpływu - zauważył Sasin. - Węgiel jest paliwem, które mamy tutaj w Polsce. Mamy funkcjonujące kopalnie, mamy możliwość utrzymania, a nawet zwiększenia wydobycia węgla poprzez niezbędne inwestycje i będziemy to robić - zapewnił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kolejne wróżenie z fusów, jeszcze kilka lat temu jak prezydent Duda przyjechał odwiedzić kopalnię to obiecywal, że murem będzie stał za naszym czarnym złotem, że będzie wszystko robił aby jak najdłużej go wydobywać, że tutaj będzie drugie Zagłębie węglowe, a potem w UE podpisali że zgadzają się na likwidację kopalń. Teraz kolejne obiecanki i mydlenie oczu.