Przy nowelizacji ustawy wiatrakowej zależało nam na zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa mieszkańców oraz wzmocnieniu ich wpływu na inwestycje w elektrownie wiatrowe na lądzie - wskazała szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Prezydencka minister Małgorzata Paprocka poinformowała we wtorek PAP, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy wiatrakowej. Ustawa przewiduje m.in., że minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań ma wynosić 700 metrów, a nie jak obecnie 10-krotność maksymalnej wysokości turbiny, tzw. reguła 10H.
Polacy rozumieją rolę odnawialnych źródeł energii i chcą jej rozwoju dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Przy nowelizacji zależało nam na zwiększeniu poczucia bezpieczeństwa mieszkańców oraz wzmocnieniu ich wpływu na inwestycje - wskazała cytowana przez resort klimatu i środowiska minister Anna Moskwa.
Jak podkreśliła szefowa MKiŚ w nowelizacji znalazły się przepisy dotyczące nadzoru technicznego nad turbinami wiatrowymi.
Zwróciła ponadto uwagę, że poprzedzająca nowelizację, tzw. ustawa 10H, była wynikiem krytycznych uwag Najwyższej Izby Kontroli co do sposobu, w jaki lokalizowano te inwestycje. Przy wprowadzaniu przepisów zależało nam, żeby powstawały one w pełnym dialogu z lokalnymi społecznościami - dodała Moskwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wiatraki o wysokości 150 m można było stawiać w odległości co najmniej 1500 m od ludzkich zabudowań. Teraz tylko 700 m a po wyborach ...... Moskwa przypomnij sobie co o odległościach wiatraków od domów mówili przedstawiciele partii rządzącej w 2019 roku.