W kopalni Pniówek prowadzone są prace związane z akcją ratowniczą, która ma pozwolić dotrzeć do siedmiu górników, którzy zaginęli w kwietniu 2022 r. Dotyczą one na razie przywrócenia funkcjonalności wszystkich odtamowanych wyrobisk, a w szczególności pochylni N-6.
– Po odtamowaniu rejonu ratownicy rozpoczęli penetrację i porządkowanie wyrobisk. Wypompowano 100-metrowe zalewisko. Rozebrano dwie tamy przeciwwybuchowe oraz wybudowano kolejne. Ostatnia z nich jest aktualnie kończona – poinformował TG Tomasz Siemieniec, rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia Pniówek.
Ponadto w pochylni N-6, z której drążony będzie chodnik równoległy do ściany N-6, niezbędne będzie wykonanie tzw. pobierki spągu, a następnie likwidacja starej odstawy urobku.
Przypomnijmy, że pierwszy etap akcji w Pniówku trwał od 4 do 5 lutego. W jej ramach ratownicy zawęzili otamowany rejon do wyrobisk znajdujących się bliżej ściany N-6, w rejonie której 20 kwietnia ub.r. doszło do wybuchów metanu.
Kolejny etap zakłada wykonanie 350 m wyrobiska prostopadłego do ściany N-6, które ma pozwolić ratownikom bezpiecznie dotrzeć do zaginionych górników. Ten etap akcji ma być prowadzony na zasadach prac profilaktycznych i może potrwać od czterech do sześciu miesięcy.
Przypomnijmy, że wiosną ub.r. podjęto decyzję o otamowaniu wyrobisk w rejonie katastrofy z powodu pożaru, który tam zaistniał. W wyizolowanym rejonie pozostało siedmiu pracowników. W grudniu ub.r. na wniosek JSW nadzór górniczy zgodził się na zdjęcie pola pożarowego. To z kolei otworzyło możliwość konsultacji planu akcji ratowniczej.
Do wybuchów metanu w Pniówku doszło 20 kwietnia ub.r. Pierwszy z nich odnotowano 12 minut po północy w trakcie urabiania kombajnem odcinka ściany przyległego do chodnika N-11. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników, z tego 16 w rejonie ściany N-6.
W czasie prowadzonej akcji 39 pracowników udało się wycofać. W ścianie pozostały jednak trzy osoby. Do ich ratowania skierowano trzy zastępy ratownicze. Ok. godziny 3.10 nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie pozostało siedem osób – górnik kombajnista, górnik sekcyjny oraz zastęp ratowniczy. 21 kwietnia o godzinie 19.40 nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji podjął decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 z sieci wentylacyjnej przy pomocy tam izolacyjnych. Akcja została zakończona 2 maja o godz. 7.43. W wyniku wybuchów metanu dziewięciu pracowników uległo wypadkom śmiertelnym, siedmiu ciężkim, a 26 powodującym czasową niezdolność do pracy. Ponadto w zaizolowanej ścianie N-6 pozostało siedmiu pracowników uznanych za zaginionych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.