Pierwszy pełny rok kalendarzowy działalności ma za sobą podziemna trasa turystyczna w Olkuszu. Przedstawia ona zarówno historię miasta jak i tutejszego górnictwa rud srebra. Jak na razie całość inwestycji przynosi straty.
Podziemny Olkusz to dwie oddzielne trasy: jedna pod płytą Rynku i druga w piwnicach dawnego starostwa, znajdującego się przy narożniku rynku. Na obie części, oddalone od siebie o kilkadziesiąt metrów, obowiązuje ten sam bilet.
Pierwsi turyści kupili bilety wstępu i zwiedzali ekspozycję Podziemny Olkusz 22 maja 2021 r., czyli ponad półtora roku temu. W 2022 r. trasę odwiedziło 33 291 osób na podstawie biletów wstępu, a prócz tego 320 osób bezpłatnie.
Jako że Olkusz nazywany był w przeszłości srebrnym miastem, na trasie podziemnej nie brakuje odniesień do górniczej przeszłości miasta. Jest więc np. gablota z przestrzennym schematem dawnej kopalni, z przekrojem szybów czy urządzeń górniczych na powierzchni. Jeden z korytarzy na trasie został odeskowany na suficie i na ścianach, co miało imitować obudowę drewnianą chodnika kopalnianego.
Ponieważ jednak trasę podziemną turyści zwiedzają samodzielnie i nie są prowadzani przez przewodnika, te górnicze akcenty mogą łatwo umknąć, zwłaszcza dzieciom. Najmłodsi zwracają głównie uwagę na techniczne nowinki, m. in. dotykowe ekrany czy hologramy, a mniej na merytoryczną treść ekspozycji na trasie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.