KGHM musi koncentrować się na podstawowej działalności, czyli górnictwie i hutnictwie i tu upatrujemy możliwości rozwoju – powiedział w rozmowie dla Gazety Bankowej Tomasz Zdzikot, prezes KGHM Polska Miedź.
- Zdajemy sobie sprawę, że to konieczność, zwłaszcza że spółka należy do filarów polskiej gospodarki. Obecna na wielu rynkach, kreuje wizerunek Polski na świecie. (…) Wierzymy w potencjał polskich złóż i powodzenie naszych projektów za granicą. W każdym przypadku jednak trzeba pamiętać, że nasze inwestycje i projekty mają charakter wieloletni, zatem wejdą do realizacji albo za kilka lat, albo około 2030 r. i wtedy osiągną maksymalny poziom produkcji. Około 85 proc. nakładów inwestycyjnych o charakterze rozwojowym przeznaczymy właśnie na programy związane z udostępnianiem i eksplorację złóż – dodał.
Podkreślił, że spółka która kieruje zainteresowana jest nowymi projektami w zakresie wydobycia metali ziem rzadkich i surowców krytycznych.
Według ekspertów wykorzystanie surowców mineralnych m.in. kobaltu i niklu, niezbędnych do produkcji pojazdów elektrycznych oraz magazynów energii wzrośnie ponad 50-krotnie do 2050 r. Samo zapotrzebowanie na lit do 2050 r. m.in. dla magazynów energii i akumulatorów, wzrośnie ponad stukrotnie w stosunku do obecnego poziomu.
Lit oraz inne takie jak kobalt, miedź i aluminium są wykorzystywane w nowoczesnych technologiach niezbędnych dla rozwoju zeroemisyjnej gospodarki m.in. w akumulatorach pojazdów o napędzie hybrydowym i elektrycznym i w sieciach energetycznych. Metale ziem rzadkich są wykorzystywane w turbinach wiatrowych, w telefonach komórkowych oraz w wielu innych nowoczesnych urządzeniach elektronicznych.
Oprócz działalności prowadzonej przez KGHM w zakresie wydobycia miedzi i srebra, w Polsce nie wydobywa się praktycznie żądnych metali.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.