- Koszt budowy inteligentnej sieci energetycznej to ponad 7 mld zł, ale korzyści dla gospodarki sięgną 11 mld zł - mówił w środę, 25 stycznia, na konferencji wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio. - Do tej pory zainstalowano 4 mln inteligentnych liczników - dodał.
Wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio w środę podczas Konferencji Inteligentnie w energetyce. Wsparcie budowy inteligentnej sieci energetycznej w Polsce to projekt strategiczny i kluczowy, jeśli chodzi o transformację energetyczną Polski. - Jest kluczowym zadaniem dla rządu i dla operatorów sieci energetycznej - podkreślił.
- Transformacja energetyczna zderzyła się z sytuacją geopolityczną, czyli wojną na Ukrainie i konsekwencjami wynikającymi z kryzysu energetycznego. To są warunki, w których przyszło nam realizować projekt - stwierdził Dziadzio, dodając, że to, co chcemy wdrożyć, ma ogromne znaczenie dla konsumentów i firm energetycznych.
Zaznaczył, że dzięki inteligentnym licznikom konsumenci dowiedzą się, w jaki sposób zużywają i gospodarują energię, jak zarządzać energią i optymalizować zużycie. Przedsiębiorstwa w sposób łatwiejszy będą zarządzać popytem i podażą energii. Łatwiej będzie lokalizować miejsca, gdzie następują straty energii. - Będziemy mogli doprowadzić do dynamiczniejszych zmian w procesie gospodarczym - wskazał Dziadzio.
Jego zdaniem podstawowym aktem prawnym dla projektu jest tzw. ustawa licznikowa z 21 maja 2021 r., definiująca operatora informacji rynku energii - Polskie Sieci Elektroenergetyczne - i dająca możliwość przetwarzania danych przez Centralny System Informacji o Rynku Energii, który, według wiceministra, jest na zaawansowanym etapie organizacji.
- Zmiany legislacyjne będą następowały. W przygotowaniu są dwa rozporządzenia i zmiana w prawie energetycznym, w ustawie OZE (...) - zapowiedział Dziadzio.
Poinformował, że do 2028 r. 80 proc. odbiorców energii będzie miało już zainstalowane inteligentne liczniki. Dziadzio pokreślił, że konsumenci nie będą ponosić kosztów implementacji ustawy licznikowej.
- Koszt wdrożenia ustawy wiceminister Dziadzio ocenił na ponad 7 mld zł. Korzyści dla naszej gospodarki po jej implementacji szacujemy na poziomie 11 mld zł. 4 mln liczników zainstalowano na dzisiaj. To bardzo dużo - około 20 proc. zadania, które mamy zrealizować. PSE wyłania obecnie wykonawcę Centralnego Systemu Informacji o Rynku Energii - podsumował dotychczasowe działania Piotr Dziadzio.
Zwrócił uwagę, że implementacja ustawy licznikowej to jest konieczność. - Transformacja ma nas doprowadzić do suwerenności energetycznej. Odetniemy się od kopalnych surowców i będziemy korzystali z OZE w dużej mierze. Temu zadaniu towarzyszy zmiana w polityce energetycznej państwa. Inteligentne sieci są elementem tej strategii, która jest częścią transformacji energetycznej - stwierdził Dziadzio, dodając, że możemy mówić o dużym zaawansowaniu w realizacji projektu budowy inteligentnej sieci energetycznej.
Wiceminister Dziadzio informował pod koniec marca 2022 r., że instalacja inteligentnych liczników rozpocznie się w 2023 r. - Wówczas trafią one do 15 proc. odbiorców, w 2025 r. do 25 proc., w 2027 r. do 65 proc., a w 2028 r. do 80 proc. odbiorców. Cała procedura wymiany ma zakończyć się w 2030 r. Wymaga to wprowadzenia na nasz rynek nowoczesnych liczników, a to jest szansa dla naszych producentów - mówił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.