Nawet o 6-8 proc., i to zaledwie w ciągu kwartału, spadły ceny dużych lokali. Polacy przenoszą się na rynek najmu. A rząd grozi przyspieszeniem prac nad opodatkowaniem hurtowych zakupów lokali - czytamy we wtorek, 17 stycznia, w Rzeczpospolitej.
- W miastach wojewódzkich najmocniej spadały ceny największych lokali - zauważa w rozmowie z gazetą Alicja Palińska z portalu Nieruchomosci-online.pl.
- Spadki odnotowaliśmy w 12 z 18 analizowanych miast. Sprzedaż czteropokojowego lokalu w dobie drogich kredytów jest bardzo trudna. Właściciele częściej godzą się na obniżki. W Szczecinie, Toruniu i Białymstoku nawet o ok. 8 proc. - dodaje.
Gazeta zwraca uwagę, że spore wahania cen widać na rynku kawalerek. W połowie miast wojewódzkich zanotowano wzrost, w połowie - spadek średniej ceny ofertowej.
Palińska uważa, że popyt na mieszkania szybko nie wróci. - Ceny wciąż są wysokie, a zdolność kredytowa Polaków mała - mówi. Jej zdaniem klienci najprawdopodobniej nadal będą się przenosić na rynek najmu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.