- Jesteśmy razem; chciałbym, żeby nikt z tych, którzy cierpią po tamtych wydarzeniach, nie miał poczucia, że jest dzisiaj sam czy jest dzisiaj opuszczony – mówił w niedzielę, 4 grudnia, w kopalni Pniówek prezydent Andrzej Duda, nawiązując do kwietniowej katastrofy górniczej w tym zakładzie.
W wyniku serii wybuchów metanu w kopalni Pniówek, która wchodzi w skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zginęło 16 górników i ratowników górniczych. Ciała 7 z nich wciąż znajdują się w otamowanym rejonie pod ziemią - formalnie górnicy ci są uznani za zaginionych.
- Właśnie w święto św. Barbary, właśnie w tę górniczą Barbórkę 2022 roku, jest to bez wątpienia najtrudniejsze i zarazem najtragiczniejsze miejsce na mapie Rzeczypospolitej - tej górniczej Rzeczypospolitej - podkreślił prezydent.
W dniu górniczego święta Andrzej Duda uczestniczył w mszy św. w pawłowickim kościele w intencji górników oraz ofiar wypadków i katastrof górniczych. Prezydent odwiedził też kopalnię Pniówek. Zapalił znicz i złożył kwiaty przed kopalnianym pomnikiem św. Barbary - patronki górników, oraz spotkał się m.in. z rodzinami ofiar kwietniowych katastrof.
Przypomniał, że kilka dni po tragedii w Pniówku, w niedalekiej kopalni Zofiówka po wstrząsie i wypływie metanu zginęło 10 górników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.