Gliwice nie będą miały tej zimy problemów z ogrzewaniem. To dzięki Polskiej Grupie Górniczej i należącej do niej kopalni Sośnica, z którą miejscowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zawarło korzystną umowę na dostawy surowca.
Blisko 62 proc. mieszkań w Gliwicach korzysta z ciepła systemowego, dostarczanego przez PEC. Krzysztof Szaliński, prezes zarządu PEC, jest przekonany, że żadnych problemów z grzaniem, mimo kryzysu paliwowego, na pewno nie będzie.
– Z kopalnią Sośnica mamy podpisaną dwuletnią umowę obowiązującą do końca 2023 r. z możliwością przedłużenia. Zawarliśmy bardzo dobre cenowo kontrakty i są one na bieżąco realizowane. Mając na uwadze zapasy paliwa, którymi dysponujemy, i które cały czas są uzupełniane, nie przewidujemy żadnych ograniczeń w dostawach ciepła – zapewnia.
Bezpośrednio z kopalni
Gliwice są zaopatrywane w 100 proc. z paliwa kopalnego dostarczanego do PEC taśmociągiem bezpośrednio z kopalni. Firma dostarcza ciepło systemowe odbiorcom na terenie miasta Gliwice w zakresie centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej, z jednoczesnym dotrzymywaniem standardów emisyjnych i wykorzystując najlepsze dostępne techniki.
W ub.r. w kotłowni WR-25 uruchomiona została instalacja odsiarczania oraz odazotowania spalin. Inwestycja to ok. 650 m sześc. instalacji betonowych, blisko 750 t konstrukcji stalowych i prawie 4,5 km sieci elektrycznej wraz z aparaturą kontrolno-pomiarową. Tym samym do atmosfery trafia mniej zanieczyszczeń gazowych, a standardy emisyjne, jakie spełnia kotłownia, osiągają wyśrubowane normy emisyjne ustanowione dla Polski przez KE. Tylko dzięki dotacji w wysokości 27 mln zł instalacja ta miała szansę powstać. Jej koszt zamknął się kwotą prawie 52 mln zł. Kotłownia jest jedną z dwóch wchodzących w skład Zakładu Cieplnego nr 1 w PEC-Gliwice. Składa się z czterech kotłów rusztowych opalanych węglem kamiennym i posiada całkowitą moc cieplną na poziomie 120 MWt. To ważny element centralnego źródła ciepła, dostarczający je ponad stutysięcznej grupie odbiorców. Przeprowadzony w końcu ub.r. ruch gwarancyjny wykazał spełnienie przez instalacje wszystkich wymaganych parametrów emisyjnych oraz ekonomicznych.
Spoglądać trzeźwo
Ciepłownia Gliwice wyposażona jest w sumie w siedem wysokosprawnych kotłów węglowych o łącznej mocy zainstalowanej 361 MW. Przedsiębiorstwo eksploatuje ponadto dwie lokalne kotłownie gazowe. Miejski system ciepłowniczy zasilany z Ciepłowni Gliwice obejmuje swym zasięgiem niemal całe miasto. Składa się z sieci wysokoparametrowych, węzłów cieplnych oraz zewnętrznych instalacji odbiorczych. Czynnikiem grzewczym jest woda. Długość sieci wynosi 235 km.
W perspektywie najbliższych lat spółka ma jednak zamiar uniezależniać się stopniowo od węgla.
– Całkowitą dekarbonizację chcemy osiągnąć po 2040 r. Na naszą rzeczywistość trzeba spoglądać trzeźwo. Węgiel, jako paliwo bezpieczne, jeszcze z nami pozostanie na wiele lat. Oczywiście pracujemy nad redukcją jego udziału w produkcji energii, ale to wszystko wymaga inwestycji. Myślę, że po 2040 r. będziemy w stanie zredukować o połowę paliwo węglowe – wyjaśnia Krzysztof Szaliński.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kontrakty mają po starych cenach jeszcze 2 Lata ale ceny energii już podnieśli dla mieszkańców. Wiadomo jest okazja to muszą zarobić ....
Czy to prawda ze PEC kupuje wegiel po 300 cos zł a ceny za ogrzewanie w tym sezonie zdecydowanie w gore ?