Zagospodarowanie drobnych ziaren węgla, które nie nadają się do sprzedaży energetyce zawodowej w formie mieszanek energetycznych, to dla wielu zakładów górniczych spory problem. Prekursorem dobrych praktyk w tej dziedzinie była kopalnia Bolesław Śmiały (PGG). Przed dwoma laty ruszyła tam instalacja do granulowania drobnych ziaren węgla. Dziś korzyści z jej uruchomienia liczy się w milionach złotych.
W procesie wzbogacania węgla w cieczy ciężkiej oraz w środowisku wodnym wydalane są do obiegu wodno-mułowego drobne ziarna węgla, które następnie należy odzyskać i zagospodarować. Odzysk ten odbywa się poprzez ich odwadnianie w prasach komorowych. Jednak materiał ten jest zawilgocony i zbrylony. Słowem, nie nadaje się do sprzedaży w postaci mieszanki energetycznej. Najlepszym sposobem jest jego zgranulowanie. I właśnie do tego celu służy instalacja w Bolesławie Śmiałym. Ruszyła dokładnie 31 sierpnia 2020 r.
– Zanim jednak to się stało, przeprowadziliśmy cały szereg eksperymentów i prób. Z początku była to instalacja na skalę półprzemysłową. Parametry powstałego granulatu zbadane zostały w laboratorium. Kiedy było już pewne, że uruchomienie instalacji tego typu ma sens ekonomiczny, podjęliśmy decyzję o jej budowie – tłumaczy Zdzisław Klimek, główny inżynier przeróbki mechanicznej w łaziskim zakładzie górniczym.
Instalacja to w całości polska myśl techniczna. Jej wykonawcą była tyska Carboautomatyka oraz przedsiębiorstwo Demetrix z Piekar Śląskich. Granulator zaś wyprodukowała firma Idea-Pro z Nowej Soli.
Przed dwoma laty zakładano, że ilość wyprodukowanego granulatu wyniesie ok. 100 tys. t w ciągu roku. Dziś już można powiedzieć, że wielkość ta została przekroczona o ponad 25 proc. Tym samym nastąpił wzrost wartości sprzedaży węgla o ponad 20 mln zł w skali roku. Zwrot poniesionych nakładów na jej wybudowanie zwrócił się po niespełna roku. Obecnie instalacja zabezpiecza w stu procentach produkcję drobnych ziaren węgla z bieżącego wydobycia łaziskiej kopalni. Wiadomo już, że będzie rozbudowana.
– Posiadamy duże ilości zmagazynowanego produktu węglowego na zwale pozabilansowym. Powstał więc plan jego zagospodarowania. Powstanie zatem kolejna, podobna inwestycja, która rozwiąże ten problem. W razie potrzeby uruchomimy też trzecią zmianę produkcyjną w pierwszej instalacji, gdyż do tej pory pracowano na dwie zmiany i to w zupełności wystarczało, aby zapewnić ciągłość bieżącej produkcji węgla oraz jakościowe parametry mieszanek do odbiorców – wyjaśnia dalej Zdzisław Klimek.
Warto dodać, że instalacja jest w stanie przerobić materiał zalegający w osadnikach ziemnych i może być stosowana we wszystkich kopalniach węgla kamiennego, energetycznego i koksowego. Granulat z Bolesława Śmiałego dostarczany jest do energetyki zawodowej, a także do innych kopalń, które używają go do produkcji mieszanek.
– Dziś głód surowca energetycznego w energetyce zawodowej jest ogromny. Wychodzimy naprzeciw temu zapotrzebowaniu. To był pomysł trafiony w dziesiątkę. Wstrzeliliśmy się w tę kryzysową sytuację dosłownie na ostatnią chwilę – przyznaje główny inżynier przeróbki mechanicznej w kopalni Bolesław Śmiały.
I w taki oto sposób balast powstający podczas procesu wzbogacania węgla stał się pełnowartościowym produktem handlowym, a dzięki spełnianiu rygorystycznych norm ekologicznych i technicznych przyczynia się również do ochrony środowiska naturalnego.
Uruchomienie podobnych instalacji, zbudowanych na bazie tej z „Bolka”, planuje kilka zakładów górniczych. Jedna z nich niebawem ruszy. Gdzie i kiedy, o tym poinformujemy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.