- Przygotowaliśmy projekt ustawy rozszerzający rządowe wsparcie dla osób opalających gospodarstwa domowe m.in. pelletem, olejem czy biomasą; projekt będzie we wtorek na rządzie prezentować minister klimatu i środowiska Anna Moskwa - zapowiedział wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.
Przygotowaliśmy projekt ustawy, który dzisiaj będzie pani minister Anna Moskwa prezentować na Radzie Ministrów - powiedział Zyska we wtorek w TVP Info.
Wiceminister tłumaczył, że uchwalona przez Sejm ustawa o dodatku węglowym, przewidująca 3 tys. zł dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla do ogrzewania, jest sprofilowana tylko i wyłącznie do gospodarstw domowych, które ogrzewają się węglem.
- Nie moglibyśmy tam innych parametrów dokładać, a byłoby to też niezasadne, żeby różnicować, chociażby pellet, czy olej opałowy czy biomasę różnego rodzaju. Te surowce energetyczne, o których powiedziałem, będą przedmiotem uregulowania odrębnej ustawy. I ta ustawa niebawem ujrzy światło dzienne - powiedział Zyska.
Jak dodał, również odbiorcy indywidualni otrzymają specjalne wsparcie w tym zakresie.
- W tej chwili bardzo intensywnie trwają prace nad sformułowaniem programu wsparcia dla ciepłowni systemowych, czyli ciepłociągów, które doprowadzają ciepło systemowe do odbiorców, chociażby w spółdzielniach mieszkaniowych, tam gdzie nie możemy zastąpić tego źródła ciepła innym- powiedział wiceminister.
Dodał, że w ciągu kilku tygodni, może nawet dni, taka propozycja zostanie opinii publicznej przedstawiona. Pan premier i pani minister Moskwa będą te projekty przestawiać w szczegółach - powiedział.
W drugiej połowie lipca Sejm uchwalił ustawę o dodatku węglowym, przewidującą 3 tys. zł dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla do ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Już po posiedzeniu rządu do sprawy odniósł się premier. - Do czwartku ma być gotowy projekt ustawy z różnymi mechanizmami wsparcia dla ogrzewających się innymi niż węgiel źródłami ciepła - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Mechanizm ma być w najwyższym możliwym stopniu sprawiedliwy - dodał.
- Różne surowce podrożały w różnym stopniu. Dlatego ten mechanizm, nad którym zastanawiała się Rada Ministrów, musi w najwyższym stopniu sprawiedliwie odzwierciedlać te zwyżki - powiedział Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Jak dodał, zlecił ministerstwu klimatu przygotowanie odpowiednich przepisów, w tym mechanizmu, który będzie starał się uwzględniać kilka zmiennych, obok wzrostu cen surowców.
Jak zaznaczył Morawiecki, poprosił, aby do czwartku ta ustawa znalazła ostateczny kształt. Dodał, że szacowany koszt, jaki miałby ponieść budżet to ok. 10-12 mld zł.
Szef rządu stwierdził, że Rada Ministrów dyskutowała np. mechanizmu obniżenia VAT na nośniki ciepła. Ale jak zaznaczył, chcemy podejść w sposób w miarę sprawiedliwy, to jeśli obniżymy VAT na wszystkie te paliwa, to możemy w różny sposób potraktować różne gospodarstwa.
- Kryzysem musimy się podzielić przede wszystkim z firmami. Jakaś podwyżka dotknie gospodarstwa domowe, ale dużą część tej podwyżki muszą pokryć firmy energetyczne, bogate lub względnie bogate nie mogą pozostać nietknięte kryzysem, tak aby wpływ na gospodarstwa domowe był jak najmniejszy - oświadczył Morawiecki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.