- Zakończyła się czwarta spadkowa sesja GPW w tym tygodniu, WIG20 przełamał ważne opory, co otwiera możliwość korekty w dół o kolejne 100 pkt. - uważa Lukas Cinikas, analityk BM BNP Paribas. Nastroje inwestorów pogorszyły się po opublikowaniu danych o amerykańskim PPI, a WIG20 na koniec sesji spadł o 2,5 proc. - słabo radziły sobie banki oraz spółki paliwowe.
Po przełamaniu kolejnego wsparcia rynek ma przestrzeń na kolejne 100 pkt. korekty, uważa Cinikas.
- Mamy czwarty dzień spadków na szerokim rynku akcji w kraju, czyli kontynuację spadkowego tygodnia - wszystkie dni do tej pory były spadkowe. Czwartkowa sesja zakończyła się podobnie jak we wtorek, czyli ponad 2 proc. w dół. Po raz kolejny motorem napędowym zmian były spółki skupione w WIG20, który stracił ok. 2,5 proc. Technicznie przełamał wsparcie w okolicach 1.640 pkt., czyli tych dołków z pierwszego tygodnia lipca. Kolejne wsparcie znajduje się w okolicach 1.500 pkt., czyli minimum z października/listopada 2020 roku, co daje nam potencjalnie ok. 100 pkt. korekty - powiedział Cinikas.
Według analityka, rosnąca inflacja w USA przybliża recesję, której tak obawia się rynek.
- Mamy kolejny dzień umacniania się amerykańskiego dolara, co nie wspiera polskiego rynku akcji. To wszystko się kręci wokół polityki monetarnej, w środę mieliśmy odczyt inflacji w USA, który zaskoczył rynek i spowodował, że rynek wycenia już ryzyko podwyżki stóp o 100 pb. na najbliższym posiedzeniu Fed. Jeszcze kilka dni temu było to 75 pb. To ogniskuje uwagę na recesji, którą to zacieśnienie wywoła, i jej skali. I w rezultacie to właśnie widzimy na wszystkich rynkach, czyli akcje w dół, surowce w dół, no i dolar w górę - powiedział analityk BM BNP Paribas.
WIG20 w czwartek większość czasu spędził pod kreską, a spadki pogłębiły się po 14.00 po publikacji danych o amerykańskim PPI. Ostatecznie WIG20 spadł o 2,5 proc. do 1.613 pkt. po drodze zaliczając 52-tyg. minimum w okolicach 1.600 pkt. WIG stracił prawie 2 proc. i wyniósł 51.418 pkt., mWIG40 zniżkował o 1 proc. do 3.892 pkt., a sWIG80 poszedł w dół o 0,9 proc. do 16.698 pkt.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w czerwcu wzrosły o 1,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 11,3 proc. - poinformował Departament Pracy w komunikacie. Po wyłączeniu cen żywności i energii, indeks PPI wzrósł o 0,4 proc. mdm, a rdr wzrósł o 8,2 proc. Analitycy spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,8 proc. mdm, a po wyłączeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu 0,5 proc. mdm wobec odpowiednio: 0,9 proc. (po rewizji z +0,8 proc.) i 0,6 proc. miesiąc wcześniej (po korekcie z +0,5 proc.
W czasie zamknięcia warszawskiej giełdy indeksy na giełdach bazowych zniżkowały. Dow Jones spadał o 1,8 proc., Nasdaq - o 1,5 proc., a S&P 500 o 1,7 proc. Jednocześnie DAX szedł w dół o 2,3 proc., FTSE 100 - o 1,7 proc., a CAC 40 - o 1,8 proc.
Obroty na GPW przekroczyły 0,9 mld zł, a 0,7 mld zł przypadło na spółki z WIG20.
Na krajowym rynku sektorowo na plusie znalazły się tylko 3 sektory, z czego silne wzrosty odnotowały WIG-Spożywczy (o niemal 4 proc.) oraz WIG-Energia (o 2,6 proc.). Najmocniej spadał WIG-Leki (w dół o ponad 5 proc.), następny był WIG-Paliwa (spadek o ponad 4 proc.), potem WIG-Media (-3,9 proc.) oraz WIG-Banki (-3,5 proc.).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.