Pakiet Fit for 55 podniesie koszty życia. Samochody, nie mówiąc już o mieszkaniach, staną się dobrami luksusowymi. Droga energia spowoduje, że życie będzie trudniejsze i droższe. Banki podniosą poprzeczkę zdolności kredytowej, a do łask wróci kąt u rodziców. Cofnie nas to cywilizacyjnie o całe pokolenia.
Jeszcze dziś kreatywność młodych, ich przedsiębiorczość i potrzeba samodzielności są ważnym motorem społeczno-gospodarczego rozwoju. Jutro może być gorzej. Śmiejemy się z „bamboccioni”, czyli dorosłych mężczyzn bojących się dorosłości i siedzących latami rodzicom na karku. Pakiet Fit for 55 spowoduje, że ta włoska przypadłość może stać się europejską normą. Wrócimy do czasów wielopokoleniowych gospodarstw domowych, bo tak żyje się taniej.
Jest to czarny scenariusz, ale nie musi się spełnić.
Głosowania w Parlamencie Europejskim nie zamykają ścieżki legislacyjnej dla pakietu Fit for 55. Kolejnym etapem są rozmowy trójstronne z udziałem Parlamentu, Komisji i Rady Europejskiej. Na tym poziomie negocjacyjnym liczy się także opinia państw członkowskich. Z powodu rozbieżności podczas głosowań 8 czerwca i radykalizmu rozwiązań przyjętych dwa tygodnie później, głos Parlamentu Europejskiego straci na mocy.
Jeśli chodzi o sprawy klimatu spora część europosłów kieruje się ideologią, ale szefowie rządów muszą twardo stąpać po ziemi, zwłaszcza teraz, kiedy sytuacja gospodarcza i polityczna zmierza w groźnym i niepewnym kierunku. Mówiąc sportowym językiem – w sprawie pakietu Fit for 55 piłka wciąż jest w grze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.