Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę 8 czerwca na terenie kopalni węgla w Bogdance. Trzech górników zostało przysypanych węglem. Jeden nie żyje. To 35-letni górnik, którzy zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń.
Informację potwierdził nam dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
- Do zdarzenia doszło o godz. 7.56. Chodzi o dwa wypadki lekkie i jeden śmiertelny. Doszło do nich przy pracach związanych z udrożnieniem wysypu zbiornika retencyjnego – wyjaśnił.
Obecnie na miejscu pracuje policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Trwa ustalanie szczegółowych przyczyn oraz przebiegu tego zdarzenia.
Jak poinformowano nas w siedzibie zarządu LW Bogdanka, wszystkie okoliczności związane z wypadkiem zostaną podane na specjalnej konferencji prasowej w środę o godz.16.00.
- Łączę się w modlitwie z rodziną, bliskimi i kolegami z pracy zmarłego dziś tragicznie górnika LW Bogdanka. Zginął podczas ciężkiej pracy, którą wykonywał z zaangażowaniem i poczuciem misji. Pokój Jego duszy - napisał wicepremier i minister MAP Jacek Sasin na Twitterze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czy Urzad gorniczy już nie prowadzi dochodzeń powypadkowych i czy policja jest przeszkolona do prowadzenia dochodzeń powypadkowych w kopalniach?