Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się ponownie spadkami głównych indeksów. Na rynkach panują nerwowe nastroje, a inwestorzy obawiają się o perspektywy dla wzrostu PKB na świecie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 237 pkt, czyli o 0,75 proc. i wyniósł 31.253,13 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,58 proc. i wyniósł 3.900,79 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,26 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.388,50 pkt.
Stratedzy Goldman Sachs prognozują 35-proc. prawdopodobieństwo wejścia amerykańskiej gospodarki w recesję w ciągu najbliższych dwóch lat, podczas gdy najnowsze szacunki Morgana Stanleya wykazały 25-proc. prawdopodobieństwo, że recesja w USA rozpocznie się w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Wells Fargo Investment Institute w środę obniżył swoje prognozy gospodarcze, oczekują łagodnej recesji w USA w swoim bazowym scenariuszu na koniec 2022 r. i początek 2023 r.
- Teraz problem polega na tym, że naprawdę nie ma się gdzie ukryć. W środę oberwały firmy handlowe, ale spadki dotyczyły wszystkich sektorów. Innymi słowy, inwestorzy wybierają gotówkę - napisał Jonathan Krinsky, analityk wykresów w BTIG.
- Najważniejsza wskazówka dla inwestorów to przygotować się na podwyższoną zmienność. Uważamy, że właśnie zmienność będzie główną narracją inwestorów w drugim kwartale, a szczerze to również na cały 2022 rok - uważa Greg Bassuk, prezes AXS Investments.
Ze spółek podczas czwartkowej sesji Cisco Systems spadł o 14 proc., ponieważ producent sprzętu sieciowego obniżył prognozy wzrostu przychodów w 2022 r. z powodu lockdownów w Chinach i wojny w Ukrainie.
BJ's Wholesale wzrosło ponad 8 proc. Zysk na akcję spółki w pierwszym kwartale wyniósł 87 centów, a oczekiwano 72 centów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.