- WIG20 pomimo porannych wzrostów zakończył poniedziałkowe notowania na ok. 0,2 proc. minusie, na co główny wpływ miało słabsze zachowanie spółek z sektora bankowego - powiedział PAP Biznes analityk BM BNP Paribas Lukas Cinikas. Zdaniem analityka, dla dalszej koniunktury ważny jest powrót przez WIG20 nad poziom 1.800 pkt., gdzie znajdują się istotne techniczne opory.
- Patrząc na rynki szeroko, widzimy powrót awersji do ryzyka. Na bazowych rynkach akcji mamy kontynuację spadków, a na rynkach obligacji skarbowych trwa spadek rentowności i to zarówno w Polsce, jak i w USA. Wydaje się więc, że inwestorzy zaczynają się przejmować przyszłym wzrostem gospodarczym w związku z trwającym zacieśnianiem polityki pieniężnej - powiedział PAP Biznes analityk BM BNP Paribas Lukas Cinikas.
W poniedziałek na WIG20 w czasie porannego handlu miała miejsce próba kontynuacji piątkowych wzrostów, jednak już po kilku godzinach notowań rynek zaczął się cofać, a wejście inwestorów amerykańskich niewiele już zmieniło. W konsekwencji WIG20 zakończył sesję niewielkimi spadkami, a szeroki rynek reprezentowany przez WIG w podobnym stopniu zyskał na wartości - dodał analityk BM BNP Paribas.
Zdaniem analityka, szeroki rynek został uratowany przez małe i średnie spółki, które na poniedziałkowej sesji były wyraźnie mocniejsze od krajowych blue chipów.
- Patrząc na rynek technicznie, dla dalszej koniunktury ważne będzie ewentualne pokonanie przez WIG20 okolic 1.800 pkt., gdzie znajdują się minima z lutego br. Jeśli to się uda, to zapoczątkowane w ubiegłym tygodniu odbicie może być trwalsze - powiedział Cinikas.
Analityk mówiąc o jasnych punktach poniedziałkowej sesji, z WIG20 wyróżnił zwyżkujące mocno akcje KGHM, którym pomagały rosnące na giełdach metali ceny miedzi.
- Dodatkowo spółka technicznie jest mocno wyprzedana, a tym samym krótkoterminowe odbicie KHGM może być kontynuowane - powiedział.
Jeśli chodzi o spółki spychające rynek w dół, to Cinikas wymienił w tym gronie banki, które rosły w pierwszych godzinach sesji, jednak w kolejnych już zniżkowały.
- Na obecnym etapie nie widać sygnałów odwrócenia trendu tego sektora - powiedział.
Ze spółek z drugiej linii analityk BNP Paribas wyróżnił akcje Grupy Azoty, której kurs zakończył poniedziałkowe notowania na rocznych maksimach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.