W środę główne indeksy warszawskiego parkietu straciły na wartości, a tym samym sesja nie przyniosła przełomu - powiedział PAP Biznes analityk DM BPS, Artur Wizner. W jego ocenie, rynek dojrzał do korekcyjnego odbicia, jednak inwestorzy, szukając impulsu do wzrostów, czekają na zbliżające się posiedzenia Fed i RPP oraz na przemówienie Putina.
- Pierwsza sesja na GPW po majowym weekendzie nie przyniosła przełomu, a rynek kontynuował spadkową serię w ślad za parkietami europejskimi. Inwestorzy, a w szczególności strona popytowa, szykują się zapewne na rozwianie części czynników ryzyka, które w ostatnim czasie wpływały na rynki. Na kilka z nich poznamy odpowiedzi w najbliższych dniach - powiedział PAP Biznes analityk DM BPS, Artur Wizner.
- Dzisiaj zostanie ogłoszona decyzja w sprawie stóp procentowych w USA i zobaczymy reakcję inwestorów na spodziewaną podwyżkę stóp i prawdopodobną zapowiedź zacieśniania polityki monetarnej. W czwartek natomiast w sprawie stóp procentowych w Polsce będzie decydować RPP. Prawdopodobieństwo podniesienia stóp i w tym przypadku jest wysokie, co jednak nie przekłada się na wzrosty kursów spółek z sektora bankowego, jakie miały miejsce przed poprzednimi podwyżkami - dodał analityk.
Jego zdaniem, dopóki rynek nie pozna szczegółów tego, jak rząd zamierza pomóc kredytobiorcom ograniczając zyski banków, o powrót wzrostów w tym sektorze może być trudno.
Decyzję Fed odnośnie podwyżki stóp procentowych w USA i zasad zacieśniania polityki monetarnej inwestorzy poznają o 20.00 czasu polskiego.
Posiedzenie RPP odbędzie się w czwartek, 5 maja br., a ankietowani przez PAP Biznes ekonomiści spodziewają się, że RPP ósmy raz z rzędu podniesie stopy procentowe, do poziomu 5,5 proc. czyli o 100 pb.
- W poniedziałek, 9 maja nastąpi natomiast długo oczekiwane przemówienie Putina z okazji obchodzonego w Rosji Dnia Zwycięstwa, z którego być może dowiemy się więcej odnośnie dalszych planów Rosji dotyczących wojny na Ukrainie - powiedział Wizner.
Zdaniem Wiznera, odpowiedzi na te pytania wydają się być kluczowe, gdyż po środowej sesji widać, że giełda traci impet spadkowy, natomiast brakuje impulsu do wzrostów.
- W mojej ocenie rynek dojrzał do tego, aby wykonać jakieś korekcyjne odbicie - podsumował analityk DM BPS.
WIG20 zakończył środowe notowania spadkiem o 0,63 proc. do 1.812,56 pkt., a WIG poszedł w dół o 0,34 proc. do 56.695,38 pkt. Zyskały natomiast indeksy małych i średnich spółek. sWIG80 poszedł w górę o 0,45 proc. do 18.597,53 pkt., a mWIG40 wzrósł o 0,18 proc. do 4.329,37 pkt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.