Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu szybko dostosowała swoją działalność do warunków spowodowanych zagrożeniem epidemicznym COVID-19. Stanowiące trzon działalności CSRG zawodowe, specjalistyczne zastępy ratownictwa górniczego, objęte zostały reżimem sanitarnym, polegającym m.in. na podzieleniu ratowników na trzy grupy.
O działaniach podjętych w dobie kolejnych ataków pandemii koronawirusa opowiadał podczas debaty w ramach IV edycji Akademii Bezpieczeństwa Wydawnictwa Gospodarczego Andrzej Kleszcz, wiceprezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Wszystkie pomieszczenia po każdej zmianie dyżurujących zastępów były obligatoryjnie dezynfekowane i ozonowane. Konieczne prace wykonywane są nadal z wykorzystaniem środków ochrony osobistej. Podobne rozwiązania wprowadzono w trzech Okręgowych Stacja Ratownictwa Górniczego w Zabrzu, Jaworznie i Wodzisławiu Śląskim.
- Ratownicy dyżurowali w systemie po 12 godzin. Nie spotykali się, zmiany wchodziły i wychodziły na teren CSRG osobnymi drzwiami. Mieliśmy przypadek zakażenia jednego z ratowników. Wówczas trzeba było skierować jedną grupę na kwarantannę. Pozostali pracowali nadal w systemie 12 na 12 – wyjaśniał Andrzej Kleszcz.
CSRG stała się miejscem odizolowanym od świata zewnętrznego, utrzymując stałą gotowość działania.
- Taka gotowość służb ratownictwa górniczego jest warunkiem niezbędnym dla funkcjonowania zakładów górniczych prowadzących wydobycie. Nasz system ratownictwa górniczego, mimo pandemii i setek tysięcy zachorowań w całym kraju, nie został sparaliżowany. Zakłady górnicze nawet na chwilę nie były pozbawione zabezpieczenia – zwrócił uwagę wiceprezes CSRG.
Kolejny i zarazem bardzo istotny segment działalności CSRG stanowią szkolenia. Rocznie z różnego rodzaju szkoleń prowadzonych zarówno w siedzibie CSRG, jak również w Okręgowych Stacjach Ratownictwa Górniczego, korzysta blisko 5 tys. osób. Wraz z ogłoszeniem stanu epidemicznego prezes zarządu CSRG dr inż. Piotr Buchwald podjął decyzję o czasowym zawieszeniu prowadzonych szkoleń i wznowieniu ich w odpowiednim momencie. Ruszyły za to szkolenia hybrydowe i zdalne.
Warto wspomnieć, że CSRG posiada specjalne urządzenia dezynfekujące i przeszkolone ekip do przeprowadzania dezynfekcji mgłowej pomieszczeń, w których dyżurują ratownicy górniczy, a także magazynów, biur, sal wykladowych i samochodów.
Zamgławiacz ultradźwiękowy wyrzuca z siebie dezynfekującą mgłę, która ma kroplę 12 razy mniejszą niż w opryskiwaczu, woda zachowuje się jak gaz – nie opada, ale unosi się przez 40 minut w powietrzu, docierając w każdy zakamarek pomieszczenia, a wraz z nią czynnik chemiczny. Co ważne, dezynfekcja prowadzona w taki sposób jest bezpieczna dla urządzeń elektrycznych. Nasze służby techniczne mogą świadczyć tego typu usługi dezynfekujące również dla podmiotów zewnętrznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.