Jeszcze przed dekarbonizacyjnym szaleństwem w Europie, Grecja przed 2018 r. wydobywała ponad 36 mln ton węgla brunatnego, czyli w przybliżeniu połowę tego, co Polska. Do tego czasu poziom ten utrzymywał się na tej wysokości.
Węgiel brunatny w 2010 r. dostarczał ponad 50 proc. energii. Z roku na rok pod wpływem zwolenników zielonej energii wydobycie tego surowca sukcesywnie malało. W minionym roku doszło ono do ok. 10 mln ton z perspektywą w najbliższych latach całkowitej likwidacji tego górnictwa.
Przypomnieć trzeba, że Grecja posiada rozpoznane jego zasoby w skali ok. 3 mld ton, co według prognoz miało wystarczyć na ok. 80 lat. Ostania elektrownia na węgiel brunatny została przygotowana do zamknięcia w przyszłym roku.
Teraz według agencji Reuters nagle w wyniku sankcji na rosyjski gaz w Grecji zabraknie energii w skali 40 proc. Natychmiastowe jej uzupełnienie nie jest możliwe. Dlatego podjęto decyzje o wstrzymaniu likwidowanej już elektrowni na węgiel brunatny i postanowiono zwiększyć jego wydobycie w odkrywkowych kopalniach Grecji.
Przede wszystkim zostanie utrzymane szczątkowe wydobycie 10 mln ton w tym roku, z silnym naciskiem na jego zwiększenie do 15 mln ton. I w następnym roku ma ono jeszcze bardziej wzrosnąć.
Grecy są przygotowani na ewentualne protesty stwierdzeniem, że to tylko chwilowe odchylenie od ich celów klimatycznych, które nadal są dla nich niezwykle ważne.
Kyriakos Mitsotakis, premier Grecji podczas inauguracji parku słonecznego w północnej części kraju powiedział, że Grecja zwiększy wydobycie węgla w ciągu najbliższych dwóch lat jako „tymczasowy” środek, który pomoże zmniejszyć zależność od gazu, która wzrosła od początku roku, po inwazji Rosji na Ukrainę. Zaznaczył, że z pewnością przez następne dwa lata sensowne byłoby zwiększenie produkcji energii z węgla poprzez zwiększenie jego wydobycia o 50 proc., tak abyśmy w krótkim okresie ograniczyli zależność od gazu.
Nowa elektrownia w północnej Grecji prawdopodobnie będzie wykorzystywać węgiel dłużej, do 2028 r., podczas gdy żywotność innych, starszych elektrowni może również zostać wydłużona.
Premier swoje wystąpienie zakończył słowami, że nasza polityka energetyczna musi być elastyczna i dostosowywać się do tymczasowych warunków bez odchodzenia od naszej głównej orientacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.