Po miesięcznej przerwie Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach wznowiła działalność. W ciągu pierwszych sześciu dni frekwencja wyniosła ponad połowę tej zanotowanej przez cały styczeń.
Sztolnia była niedostępna od 1 lutego do 2 marca 2022 r. W tym czasie dokonano w niej sporych inwestycji.
- Malowaliśmy łódki, o co dwa lata to robimy. Zainstalowaliśmy podziemny monitoring, widzimy praktycznie całą trasę. Wymieniliśmy lampy na nowe. Jest światłowód pociągnięty przez całą sztolnię. Uruchamiamy tam sieć wi-fi. Przewodnicy poprzez telefony komórkowe z internetem będą mogli się w każdej chwili skontaktować w razie potrzeby - mówi Grzegorz Rudnicki, członek zarządu Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, prowadzącego ruch turystyczny w sztolni.
Pozostawiono także dotychczasową możliwość kontaktu, jaką są aparaty telefoniczne podpięte do sieci miejskiej, znajdujące się w podszybiach szybów Ewa i Sylwester.
Da się już zauważyć wzrost frekwencji w porównaniu z ostatnim miesiącem przed remontem. W styczniu 2022 r. sztolnię przepłynęło łódkami 508 osób. Natomiast od 3 do 8 marca turystów było już 274, mimo że realizowanych było raptem kilka przepływów w ciągu dnia. Oprócz tego co tydzień w niedziele organizowane jest morsowanie. W dalszym ciągu jednak Sztolnia Czarnego Pstrąga ustępuje popularnością drugiej trasie podziemnej w mieście, jaką jest Zabytkowa Kopalnia Srebra. Tę ostatnią w styczniu i lutym odwiedziło 3798 osób.
To jednak nie koniec planów inwestycyjnych względem sztolni. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej zamierza się postarać o osobne zasilanie elektryczne szybu Ewa. Obecnie szyb ten jest podłączony do wspólnego zasilania z szybem Sylwester. Działacze SMZT chcą, żeby było to rozdzielone.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.