Mocna przecena akcji sektora finansowego, w obawie przed pogarszającymi się perspektywami krajowej gospodarki, zepchnęła w dół WIG20 o 4,6 proc. do 1.918,75 pkt. Indeks WIG-Banki zniżkował w piątek o 7,6 proc., a w ciągu tygodnia stracił 15,1 proc. Piątkową sesję na najniższym poziomie od 52 tygodni zakończyły akcje PZU.
- WIG20 kończy tydzień spadkiem i podobnie jak w poprzednim tygodniu na wykresie świecowym pojawił się wysoki długi cień, co świadczy o rozchwianych emocjach. Polska obrywa rykosztem, w konsekwencji wojny na Ukrainie. Słabość złotego, który traci na wartości mimo interwencji NBP, jest pochodną słabości rosyjskiego rubla i jednocześnie ograniczenia transakcyjności tej waluty. Skoro nie można sprzedać rubla, to menadżerowie funduszy, żeby ograniczyć ryzyko, sprzedają złotego i notowane na GPW akcje. W całym naszym regionie Europy mamy dość dramatyczne risk-off, spowodowane bliskością Ukrainy. Rosja, po tym, jak nie odniosła w pierwszych dniach agresji na Ukrainę spodziewanych wyników militarnych, stała się w swoich poczynaniach bardziej agresywna i nieobliczalna. Konsekwencji tych działań na rynku się ewidentnie boją - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities Sobiesław Kozłowski.
WIG20 rozpoczął notowania na poziomie 2.000 pkt., ale już w ciągu pierwszych 90 minut sesji stracił ponad 50 pkt. Kolejna fala spadkowa rozpoczęła się o 15 i sprowadziła WIG20 do poziomu 1.895 pkt. Na zamknięciu indeks miał wartość 1.918,75 pkt. i w odniesieniu do czwartkowego zamknięcia stracił 4,6 proc.
Spadkami o ponad 4 proc. zakończyły piątkową sesję indeksy WIG i mWIG40, a sWIG80 zniżkował o 1,9 proc. Na zamknięciu notowań mWIG40 zanotował 4.237,70 pkt., a sWIG80 miał wartość 18.141,34 pkt. mWIG40 znalazł się na najniższym poziomie od 11 miesięcy, a sWIG80 był takiej wartości bliski.
WIG zakończył notowania na poziomie 58.386,18 pkt. i znajduje się 4 proc. powyżej 52-tygodniowego minimum, ustanowionego w czwartek 24 lutego, w dniu agresji Rosji na Ukrainę. WIG20 od zanotowanego wtedy roczne dołka dzieli ok. 5 proc.
W perspektywie tygodnia największe straty poniósł mWIG40 - indeks zniżkował o 7,3 proc. WIG spadł o 3,4 proc., WIG20 poszedł w dół 2,6 proc., a sWIG80 wzrósł 0,6 proc.
O tym, czym WIG20 obroni się na poziomie zamknięcia z 24 lutego, przesądzą weekendowe wydarzenia na froncie. Wydaje się, że warunkiem zatrzymania przeceny na GPW jest wyhamowanie spadków przez złotego - ocenił Sobiesław Kozłowski.
Przecenie na GPW towarzyszyły niemal równie duże spadki kursów akcji na czołowych giełdach w Europie. O 17.00 niemiecki DAX tracił na wartości niemal 4 proc. i zmierzał w kierunku kolejnego 52-tygodniowego minimum. Najważniejsze amerykańskie indeksy - S&P500 i Nasdaq Composite - znajdowały się o 17 na minusie i traciły 1,4-1,8 proc.
Wszystkie 14 indeksów branżowych GPW zakończyło piątek na minusie. Ponad 7 proc. straciły w piątek WIG-Spożywczy (dzień wcześniej zwyżkował o 18,8 proc.) i WIG-Banki.
Gwałtowny spadek notowań banków, to w dużej mierze pochodna płynności ich akcji i wcześniejszych wzrostów notowań. Kursy banków rosły od listopada 2020 roku i obecnie, w sytuacji kiedy krajowej fundusze zmagają się z wycofywaniem pieniędzy przez inwestorów, to akcje banków wyprzedają w pierwszej kolejności. Nie bez znaczenia są też pogarszające się perspektywy krajowej gospodarki - dodał Kozłowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.