04.03. Katowice (PAP) - Skala zbrodni i barbarzyństwa wobec obywateli Ukrainy wymaga skutecznych działań, odcinających putinowski reżim od możliwości finansowania imperialistycznej polityki - uważa związek Sierpień'80. Musimy żądać całkowitego embarga na rosyjskie gaz, ropę i węgiel - wzywają związkowcy.
W przesłanym PAP w piątek oświadczeniu przewodniczący Sierpnia'80 Bogusław Ziętek i przewodniczący zespołu ds. górnictwa i energetyki tego związku Rafał Jedwabny za oburzającą uznali postawę wielu państw Unii Europejskiej, wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, ograniczającą się - ich zdaniem - do pozornych i pustych gestów.
Świat obiegła informacja o atomowym uderzeniu UE w Rosję. Tym atomowym uderzeniem miało być wykluczenie Rosji z systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Szybko okazało się, że to atomowe uderzenie to kapiszon, bo wykluczenie omija najważniejsze dla rozliczeń rosyjskiego handlu ropą i gazem banki Sbierbak i Gazprombank - napisali związkowcy.
Setki milionów euro dalej codziennie mogą płynąć, finansując zbrodnie rosyjskiej armii. To skandal i kpina, nie tylko z bombardowanych Ukraińców, ale również ze społeczeństw europejskich. Kiedy europejscy biurokraci zdecydują się na nałożenie prawdziwych sankcji? Czy dopiero wtedy, jak rosyjskie bomby spadną na polskie, litewskie i estońskie miasta? Czy dopiero wtedy też przestaniecie robić interesy z putinowską Rosją? - zapytali.
Ich zdaniem elity europejskie nadal dbają o nienaruszalność rosyjskich interesów: dalej bowiem państwa UE kupują ogromne ilości rosyjskich ropy, gazu i węgla. W dalszym ciągu miliardy euro, finansują zbrodnie Rosji. Nie ma żadnego, prawdziwego embarga wobec Rosji, skoro rosyjski gaz i ropa nieprzerwanym strumieniem płyną do państw UE, głównie do Niemiec - uznali Ziętek i Jedwabny.
Jak dodali, nie ma też faktycznego embarga, skoro miliony ton rosyjskiego węgla, także rabowanego w ukraińskich kopalniach Donbasu, jadą przez Polskę i unijne porty do Europy. Jak zaznaczyli, z Rosji pochodzi dotąd dwie trzecie importowanej do UE ropy, trzy czwarte importowanego do UE gazu i trzy czwarte importowanego do UE węgla.
Z tymi rosyjskimi interesami szumnie ogłaszane sankcje nie zrobiły nic. Jednocześnie, te same unijne państwa bezwzględnie domagają się likwidacji polskich kopalń. Nie chcą polskiego węgla, ale nie przeszkadza im, nawet w obliczu zbrodni w Ukrainie, ten rosyjski. Ani jedna tona rosyjskiego węgla nie powinna trafiać do państw UE. To wstyd i hańba! - stwierdzili szefowie Sierpnia'80.
Wezwali do natychmiastowego uniezależnienia Unii Europejskiej od rosyjskiej ropy i gazu, niezależnie od związanych z tym dolegliwości. Skoro za naszą wolność giną Ukraińcy, to możemy znieść niedogodność, w postaci pustego baku i ograniczenia wyjazdu na kolejne zakupy - ocenili.
Jeśli chcemy być uczciwi wobec walczących i krwawiących Ukraińców, ale również wobec siebie, musimy nie ustawać w wywieraniu presji na europejskie rządy i instytucje w celu nałożenia rzeczywistych, a nie pozornych sankcji, na zbrodniarzy. Musimy żądać całkowitego embarga na rosyjski gaz, ropę i węgiel - zaakcentowali.
Zażądali przy tym zawieszenia, a w konsekwencji zniesienia, sytemu handlu prawami do emisji CO2 (ETS) - ich zdaniem przyczyny gospodarczych i społecznych problemów państw UE, która doprowadziła do ich uzależnienia od rosyjskich surowców. Bez tego Ukraina ulegnie, a po niej przyjdzie czas na kolejne narody Europy. Bez likwidacji ETS-u wkrótce sfinansujemy Putinowi kolejną armię - przestrzegli Ziętek i Jedwabny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.