Transport, który zawiózł dla Ukraińców dary, zebrane na apel Kopalni Złota wrócił już do Złotego Stoku.
- Zbieraliśmy je na Osadzie Górniczej. To jest niesamowite, jak ludzie chętnie pomagają. Dawali dolary, euro. Zebraliśmy też pampersy, środki higieniczne, apteczki. Zawieźliśmy też kanistry z ropą. Z tego najbardziej się chyba ucieszyli. I od razu na granicy zabrał to autobus do Lwowa - opowiada Elżbieta Szumska, właścicielka większości udziałów w Przedsiębiorstwie Usług Turystycznych Kopalnia Złota sp. z o.o. w Złotym Stoku.
Zbiórka darów na rzecz Ukraińców została ogłoszona w niedzielę 27 lutego. W mediach społecznościowych kopalni poinformowano, że pierwsze minibusy z darami odjadą we wtorek o 18. Kopalnia sporządziła listę najbardziej potrzebnych artykułów. Zachęcano, aby dostarczać np. wodę pitną w butelkach półtoralitrowych, latarki czołówki, rękawiczki, szaliki, koce przeciwwstrząsowe. Ludzie nie zawiedli, dopytywali od siebie także czy można dostarczyć również przekąski dla dzieci, których nie było na liście.
- Jak zwykle ratujecie honor miasta Złoty Stok - skomentował postawę kopalni jeden z internautów.
Wyjazd zaowocował nie tylko przekazaniem darów, lecz także nawiązaniem kontaktów, umożliwiających kierowanie kolejnych transportów z pomocą w razie dalszej potrzeby.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.