Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami. Sentyment na światowych giełdach po raz kolejny uległ pogorszeniu w obliczu trwającej już drugi tydzień rosyjskiej napaści wojskowej na Ukrainę.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 0,29 proc. i wyniósł 33.794,66 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,53 proc. i wyniósł 4.363,49 pkt.
Nasdaq Composite spadł 1,56 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.537,94 pkt.
- Nikt nie wie, dokąd ta sytuacja zmierza, a my znajdujemy się w środowisku maksymalnej niepewności, która wymaga przemyślenia przez większość inwestorów - powiedział Peter Garnry, szef strategii kapitałowej w Saxo Bank AS.
Według Pascala Blanque, dyrektora ds. inwestycji grupy w Amundi Asset Management, inwestorzy poszukujący punktów wejścia w wielu segmentach rynku powinni postępować ostrożnie, ponieważ przecena może jeszcze iść dalej.
- Jesteśmy w trakcie zmiany reżimu na rynku charakteryzującej się bezprecedensowymi siłami inflacyjnymi, których nie widziano w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat - powiedział.
Rosyjska inwazja wojskowa na Ukrainę trwa już 9 dzień.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.