- Złoty powinien wrócić do umacniania od połowy przyszłego tygodnia, a pod jego koniec kurs EUR/PLN może ponownie testować 4,48-4,50 - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.
Jego zdaniem w przyszłym tygodniu można również oczekiwać powrotu do wyższych dochodowości na rynku długu. U podstaw obydwu scenariuszy stoi założenie, że sytuacja geopolityczna na wschodzie nie ulegnie zaognieniu.
- Jeśli chodzi o sytuację na rynkach na przełomie tygodnia, to wszystko będzie zależało od sytuacji na Ukrainie. Generalnie inwestorzy przestraszyli się czwartkowych wypowiedzi z USA, że wojna to kwestia dni. Osobiście nie wierzę, że druga strona wie, że za chwilę rozpoczną się walki, niemniej jednak te informacje wpływać będą na rynek złotego, który na przełomie tygodnia może być stabilny lub lekko tracący - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.
Zdaniem ekonomisty, otwarta wojna między Rosją a Ukrainą jest mało prawdopodobna, gdyż Ukraina dostała za dużo czasu, aby się do niej przygotować. W tym świetle oczekuje on stopniowego umacniania złotego od połowy przyszłego tygodnia.
Moim zdaniem od połowy przyszłego tygodnia zobaczymy stopniowe umacnianie złotego w oczekiwaniu na kolejne podwyżki stóp w Polsce. Wydaje się, że EUR/PLN pod koniec lutego będzie się poruszał w strefie 4,48-4,50 - zakończył Popławski
O godzinie 15.42 kurs EUR/PLN rośnie o 0,12 proc. do 4,530, a USD/PLN zyskuje 0,26 proc. do 3,9944. W tym czasie para EUR/USD notuje 0,16 proc. spadki do 1,1342.
RYNEK DŁUGU
- Jeśli chodzi o rynek długu, to krótkoterminowo napięcia geopolityczne są dla niego korzystne. Moim zdaniem jednak, już w połowie przyszłego tygodnia zobaczymy wyższe rentowności obligacji i to zarówno na rynkach bazowych, jak i w Polsce - powiedział ekonomista ING BSK.
Zdaniem ekonomisty dzisiejsze dane z Polski były bardzo mocne, więc nie ma argumentów, aby RPP nie miała w dalszym ciągu stóp podnosić.
- Naszym zdaniem, przy tak uporczywej inflacji RPP będzie musiała podnieść stopy ponad poziom 4 proc., a przyszłe komentarze ze strony głównych banków centralnych i NBP powinny scenariusz wyższych dochodowości wspierać - zakończył ekonomista ING.
O godzinie 10.00 GUS opublikował szereg danych makro z Polski za styczeń 2022.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.