Mimo wielu starań podejmowanych przez nadzór górniczy nie zmniejsza się liczba zgonów naturalnych w górnictwie. Przeciwnie – wzrasta. W 2021 r. odnotowano ich dziesięć, wobec dziewięciu takich zgonów w 2020 r. W górnictwie węgla kamiennego w 2021 r. odnotowano osiem zgonów naturalnych, czyli tyle samo, co w roku poprzednim. W 2021 r. odnotowano też dwa zgony naturalne w górnictwie rud miedzi. Tu nastąpił wzrost o 1 zgon w porównaniu do 2020 r.
Ogółem w latach 2017-2021 w polskim górnictwie wystąpiło łącznie 51 przypadków zgonów, w tym 38 (74,5 proc.) w kopalniach węgla kamiennego. Najwięcej, bo 13 zgonów naturalnych, odnotowano w 2018 r. – wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego.
W dalszym ciągu główną przyczyną zgonów naturalnych była niewydolność krążeniowo-oddechowa, prowadząca do zawału mięśnia sercowego.
Krótko po badaniach lekarskich
Z opinii lekarskich i protokołów sekcji zwłok osób, które zmarły w zakładach górniczych w 2021 r. wynika, że głównym powodem ich zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa, nagłe zatrzymanie krążenia, nagły zgon sercowy, niewydolność serca, miażdżyca uogólniona, przerost mięśnia sercowego, zaawansowana miażdżyca aorty i tętnic i stała niewydolność krążeniowo-oddechowa w przebiegu niedokrwienia mięśnia sercowego na tle zmian miażdżycowych.
W dalszym ciągu niepokojący jest fakt, że spośród dziesięciu zgonów odnotowanych w 2021 r., aż trzy dotyczyły pracowników, którzy zmarli w krótkim czasie od dnia ostatniego profilaktycznego badania lekarskiego. Przypadki te dotyczą m.in. operatora maszyn górniczych, pracownika firmy zewnętrznej (28 lat), który zmarł podczas jazdy wozem transportowym zaledwie trzy tygodnie po badaniach lekarskich. Górnika, który zmarł w pracy podczas przerwy na posiłek (40 lat), a dwa miesiące wcześniej uzyskał pozytywny wynik badań lekarskich. Oraz kolejnego pracownika podmiotu zewnętrznego (lat 45). Jego zgon nastąpił podczas powrotu z miejsca pracy. Był dwa tygodnie po pozytywnym przejściu badań lekarskich.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do tego oczywiście dochodzi stres w pracy/domu, zła dieta w szczególności gdy przyjmuje się zbyt dużo płynów, a stąd już krótka droga na drugi świat.
Spójrzmy prawdzie w oczy, ale jeśli chodzi o przeprowadzanie badań u górników i wyciąganie z tego wniosków to jest naprawdę źle. Facet 12 lat pracy, głuchy jak pień co widać na audiogramie a dostaje zdolność. Przychodzi wtedy inspektor z BHP i oświadcza kierownikowi że ten pracownik nie może przebywać w hałasie - to weźcie sobie go do swojego biura najlepiej a jeden z was na dół. Ja pracując na dole 10 lat miałem RAZ zrobione RTG, gdy zapytałem się dlaczego mi nie zlecili usłyszałem że w teczce przecież są zdjecia - tak są, szkoda tylko że moich połamanych palców.
Naglica, dziwny zbieg okoliczności