- Podpisane w czwartek przez premierów Polski i Czech porozumienie ws. kopalni węgla brunatnego Turów jest dowodem na to, że partnerskie podejście i dialog są kluczem do wypracowania konsensusu, satysfakcjonującego obie strony - skomentował marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.
Premier Mateusz Morawiecki i szef rządu Czech Petr Fiala podpisali w czwartek umowę między Rządem RP a Rządem Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów.
Marszałek województwa dolnośląskiego w przesłanym PAP oświadczeniu ocenił, że podpisane w czwartek porozumienie to sukces międzyrządowych negocjacji, w których wraz z hetmanem Kraju Libereckiego Martinem Putą reprezentował stronę samorządową.
Przypomniał, że rozmowy obu rządów rozpoczęło spotkanie polsko-czeskiej grupy roboczej w Libercu, zorganizowane wspólnie z hetmanem Martinem Putą, które było podstawą dla prac rządowych zespołów eksperckich. Rozmowy trwały od końca maja 2021 roku i objęły wiele spotkań zarówno w Polsce, jak i Republice Czeskiej - m.in. w Kopalni Turów, w Pradze, Warszawie, Libercu i Hradku nad Nysą.
- Podpisane dzisiaj porozumienie jest dowodem na to, że partnerskie podejście i dialog są kluczem do wypracowania konsensusu, satysfakcjonującego obie strony. Naszym najistotniejszym celem była obrona tysięcy miejsc pracy w Kopalni i Elektrowni Turów, a tym samym - w całej zachodniej części Dolnego Śląska. Dobro mieszkańców regionu jest dla mnie najważniejsze - podkreślił Przybylski.
Podziękował przy tym premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i premierowi Czech Petrowi Fiali, minister klimatu Annie Moskwie i b. szefowi resortu środowiska Michałowi Kurtyce oraz całej delegacji polskiej za konsekwentnie prowadzony dialog, który umożliwił podpisanie porozumienia. - W szczególny sposób dziękuję mojemu Przyjacielowi hetmanowi Martinowi Pucie za otwartość i dobrą wolę, aby wspólnie wyjść z kryzysu, jaki wywołała decyzja unijnego Trybunału Sprawiedliwości - podsumował marszałek.
Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. po tym, gdy strona czeska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia w kopalni, jako tzw. środka tymczasowego. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni.
20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklarował, że nie zamierza płacić kary.
Premier Czech powiedział na wspólnej z premierem Morawieckim czwartkowej konferencji prasowej w Pradze, że warunkiem wycofania skargi jest przelew środków; kiedy zostaną przelane, wtedy Czechy wycofają skargę z TSUE. Premier Morawiecki jest przekonany, że zgodnie z naszą umową dziś lub jutro Republika Czeska wycofa swoją skargę z Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu ws. Turowa i ten problem przestanie istnieć.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.