- Uruchomienie środków z Funduszu Odbudowy byłoby bardzo pozytywne dla koniunktury gospodarczej, zwłaszcza w perspektywie kolejnych dwóch lat - powiedział w sobotę prezes PFR Paweł Borys. Dodał, że w interesie zarówno Polski, jak i UE, jest porozumienie się Krajowego Planu Odbudowy.
Fundusz Odbudowy (Next Generation EU) jest odpowiedzią Unii Europejskiej na nową sytuację gospodarczo-społeczną, jaką spowodowała pandemia Covid-19. Największą częścią Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF - Recovery and Resilience Facility). Wszystkie kraje członkowskie muszą przygotować swoje Krajowe Plany Odbudowy, aby otrzymać środki. Zdecydowana większość została już zaakceptowana, co umożliwiło wypłatę zaliczek. Polska przedstawiła swój plan KE; jak dotąd nie został on zaakceptowany.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys w sobotniej rozmowie w TVN24 był pytany o to, czy Polsce potrzebne są pieniądze z Funduszu Odbudowy.
Jeżeli chodzi o kolejne dwa lata, to rzeczywiście ważne jest to, aby inwestycje stały się kołem zamachowym gospodarki. One już w tej chwili rosną o ok. 11 proc., ale w sektorze przedsiębiorstw. Mamy dołek, jeżeli chodzi o inwestycje publiczne. Dlatego uruchomienie środków z Funduszu Odbudowy na pewno byłoby bardzo pozytywne dla koniunktury gospodarczej, zwłaszcza w perspektywie kolejnych dwóch lat - powiedział Borys.
Pytany, czy brak tych pieniędzy przełoży się na wskaźniki wzrostu gospodarczego w Polsce czy nie, odparł: Jeszcze nie w tym roku. W tym roku rząd uruchomił z Banku Gospodarstwa Krajowego Program Inwestycji Strategicznych i to on będzie już przyspieszał inwestycje publiczne.
Natomiast już w perspektywie kolejnego roku i następnych oczywiście te środki przyczyniłyby się do tego, że ta koniunktura będzie lepsza i będzie więcej środków na inwestycje - ocenił szef PFR.
Zdaniem Borysa, w interesie obu stron, zarówno Polski, jak i UE jest porozumienie się, jeżeli chodzi o Krajowy Plan Odbudowy. Mamy bardzo korzystne warunki. I zgadza się - te środki służyłyby nam do tego, aby sfinansować więcej inwestycji, tym samym mielibyśmy szansę mieć wyższy wzrost gospodarczy w kolejnych dwóch latach - powiedział Borys.
Z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. Z KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów oraz o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.