- Piątkowa decyzja URE o podniesieniu cen energii i gazu może oznaczać, że inflacja będzie wyższa, a jej szczyt wypadnie później niż do tej pory oczekiwał rynek - oceniła w rozmowie z PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek. Wyjaśniła, że może to prowadzić do szybszych i większych podwyżek stóp, a w efekcie da złotemu przestrzeń do umocnienia, a rentownościom SPW do wzrostu.
- Globalnie na rynkach w piątek opadły już emocje po decyzjach głównych banków centralnych. Dziś nastroje są wyraźnie słabsze niż wczoraj. Inwestorzy wracają do rzeczywistości i obaw związanych z Omikronem i to rynkom ciąży - powiedziała Monika Kurtek.
- W piątek eurodolar podlegał wahaniom, ale raczej pozostaje bez większych zmian w stosunku do tego jak zakończył poprzedni dzień. Rano widać było ruch umacniających się wobec euro walut regionu, ale później kurs wrócił do odniesienia. Nie widać impulsu, który by te notowania złotego próbował wybić w górę czy w dół. Pytanie jak i kiedy rynek zinterpretuje dzisiejsze decyzje URE - zauważyła.
W piątek URE poinformowało w komunikacie, że prezes urzędu zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż gazu dla PGNiG Obrót Detaliczny oraz na dystrybucję tego paliwa dla Polskiej Spółki Gazownictwa. Rachunki za gaz netto odbiorców domowych w 2022 roku wzrosną o około 54 proc. Z kolei łączny średni wzrost rachunku za energię statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021.
- Zobaczymy jak inwestorzy to przetrawią. Może to mieć wpływ na notowania, gdyż takie podwyżki oznaczają, że inflacja może być jeszcze wyższa niż do tej pory się spodziewaliśmy, a jej szczyt zamiast wypaść w grudniu, przesunie się na I kw. 2022 r. Z tego względu podwyżki stóp procentowych NBP mogą być większe i szybsze - powiedziała Kurtek.
- Wchodzimy w okres świąteczno-noworoczny przez co aktywność na rynkach będzie dużo mniejsza. Złoty powinien w najbliższych dniach być w miarę stabilny, ale w poniedziałek może pojawić się opóźniona reakcja na dzisiejsze dane, gdyby inwestorzy uznali, że doprowadzą one do zacieśniania polityki. Złoty miałby wtedy przestrzeń do umocnienia wobec euro, ale raczej niedużą - oceniła.
Dodała, że okres świąteczny, ze względu na niższą płynność na rynku, potencjalnie rodzi ryzyko większych wahań na różnego rodzaju aktywach, w tym na eurodolarze i eurozłotym.
W piątek notowania EUR/PLN poruszały się wokół odniesienia i po południu kurs był 0,1 proc. wyżej, nieco poniżej 4,64. USD/PLN rośnie o 0,3 proc. do 4,10, a EUR/USD idzie w dół o 0,2 proc. do 1,13.
RYNEK DŁUGU
Rentowności SPW zniżkują w piątek po ok. 2-3 pb na środku i długim końcu krzywej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.