W przyszłym roku przypadać będzie siedemdziesiąta rocznica utworzenia rezerwatu przyrody, obejmującego jedną ze ścian kamieniołomu w kieleckiej dzielnicy Ślichowice. Zalane wyrobisko jest popularnym miejscem odpoczynku mieszkańców sąsiednich bloków. Czy w roku jubileuszowym można się spodziewać dodatkowych inwestycji na tym terenie?
- Jest wstępny pomysł aby powiększyć istniejącą ścieżkę edukacyjną o kilka elementów związanych z dodatkową infrastrukturą - przyznaje Michał Poros, kierownik Centrum Geoedukacji w Geonaturze Kielce, będącej zarządcą nieczynnego kamieniołomu.
W tym roku niewiele się zmieniło w otoczeniu zalanej kopalni. Poza pracami porządkowymi takimi jak sprzątanie, czy konserwacja zieleni oraz naprawą zniszczonej infrastruktury nie wykonywano innych prac. Poprzednie znaczące inwestycje poczyniono w 2008 r., kiedy to wybudowano cztery punkty widokowe. Rozebrano przy tym niewielkie fragmenty płotu, broniącego dostępu do krawędzi urwiska, montując w ich miejscu niskie murki z miejscami do siedzenia. Dodatkowe barierki zabezpieczające przy ślichowickim kamieniołomie mogą zostać zamontowane, ale w przypadku powiększania ścieżki edukacyjnej.
Nieczynny kamienioło wapienia położony jest w zachodniej części miasta, tuż obok przystanku kolejowego Kielce Ślichowice, położonego na trase do Częstochowy. W czasach, gdy trwał tu fedrunek, miejsce znajdowało się poza miastem, w granicach wsi Czarnów należącej do gminy Niewachlów. Walorem kamieniołomu stał się odsłonięty profil geologiczny, ukazujący zjawiska tektoniczne z przeszłości. To zdecydowało o ustanowieniu w 1949 r. pomnika przyrody. Później, 18 czerwca 1952 r. utworzony został niewielki rezerwat skalny im. Jana Czarnockiego, zajmujący nieco ponad pół hektara. Rezerwatem objęto profil geologiczny we wschodniej części kamieniołomu a także niewielki, przylegający do niego teren.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.