„Czeskiemu koncernowi energetycznemu ČEZ pozostaną dwie firmy, które nie pasują do nowej zielonej wizji grupy. ČEZ przyznał, że nie udało mu się sprzedać polskich elektrowni węglowych Chorzów i Skawina. Więc teraz zaczyna myśleć o tym, jak w przyszłości zastąpić je niskoemisyjnymi źródłami energii” – zauważa Ekonomický deník.
ČEZ przekazał czeskim mediom jedynie krótkie oświadczenie. Czytamy w nim: „Proces sprzedaży majątku produkcyjnego w Polsce został zatrzymany, ponieważ oferowane ceny nie były wystarczająco atrakcyjne. Grupa ČEZ rozpoczęła aktualizację koncepcji obu lokalizacji w celu jak najszybszego zabezpieczenia dostaw ciepła z nowoczesnych źródeł niskoemisyjnych.”
To było do przewidzenia
Ekonomický deník już w sierpniu zwrócił uwagę na prawdopodobne załamanie negocjacji w sprawie sprzedaży polskich elektrowni. Jak przyznano, tylko największy polski koncern energetyczny PGE był poważnie zainteresowany nabyciem tych aktywów. Inni potencjalni oferenci, w tym PGNiG i Tauron, stracili zainteresowanie w trakcie negocjacji.
„Polska energetyka nie jest łatwym miejscem dla zagranicznych inwestorów, więc nie przyjeżdżają do tego kraju, a wręcz przeciwnie, wycofują się” – pisze dalej w swym komentarzu Ekonomický deník.
- Elektrownie Chorzów i Skawina są mało istotne z punktu widzenia produkcji energii elektrycznej, pokrywają ok. 1 proc. polskiego zużycia (dla porównania: kontrowersyjny Turów wytwarza ok. 7 proc. ). Są jednak ważne jako źródło ciepła dla okolicznych miast. Elektrownia Skawina ogrzewa zachodnią część Krakowa. Chorzów zaopatruje w energię cieplną Katowice i inne miasta przemysłowego Górnego Śląska. Między tymi elektrowniami jest jedna zasadnicza różnica. Bardziej nowoczesny Chorzów o mocy elektrycznej 238 MW został oddany do użytku w 2003 r., a Skawina (330 MW) ma ponad sześćdziesiąt lat. CEZ kupił obie elektrownie w 2006 r. od pierwotnego, amerykańskiego właściciela PSEG. W tym czasie zapłacił za nie prawie 11 mld koron. W związku z zapowiedzianym odejściem od spalania węgla, ČEZ we wrześniu ub.r. rozpoczął proces sprzedaży – zauważa dalej Ekonomický deník.
Wyjazd z Rumunii i Bułgarii
Grupa ČEZ w tym roku znacznie ograniczyła swoją działalność za granicą. Pod koniec marca sfinalizowano sprzedaż rumuńskich spółek zależnych, kupiła je w jednym pakiecie za 24,6 mld koron Grupa Macquarie. Pod koniec lipca nastąpiła sprzedaż bułgarskich spółek z obszaru dystrybucji i sprzedaży energii elektrycznej za 8,6 mld koron, w które zainwestowała grupa Eurohold.
Przypomnijmy: w maju zarząd ČEZ przedstawił nową strategię korporacyjną, która zakłada wycofanie z eksploatacji większości bloków węglowych do 2030 r. Zamiast tego ČEZ zamierza kupić 6 tys. megawatów nowej energii ze źródeł odnawialnych, głównie fotowoltaiki. Po 2030 r. skupi się na budowie nowego bloku jądrowego w Dukovanach i wyłączeniu pozostałych elektrowni węglowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.